Czas na Halowe Mistrzostwa Europy. Polak chce złota

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Jakub Szymański
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Jakub Szymański

Osłabiona, ale z apetytami na medale rozpocznie w czwartek lekkoatletyczna reprezentacja Polski w Halowych Mistrzostwach Europy w Apeldoorn. W złoto celuje chociażby będący w życiowej formie płotkarz Jakub Szymański.

W tym artykule dowiesz się o:

Apeldoorn - liczące niewiele ponad 150 000 mieszkańców miasto położone w środkowej części Holandii - od czwartku będzie stolicą europejskiej lekkoatletyki. W imprezie, której komitetowi organizacyjnemu przewodzi przed laty znakomita holenderska lekkoatletka, medalistka olimpijska Dafne Schippers, wystartuje blisko dziesiątka złotych medalistów olimpijskich z Paryża.

Na starcie zobaczymy też dwunastu obrońców tytułów halowych mistrzów Europy wywalczonych przed dwoma laty w Stambule. Polska do Holandii wydelegowała 29-osobową reprezentację, w której nie zabrakło takich gwiazd jak Ewa Swoboda, Pia Skrzyszowska czy Piotr Lisek. Mocnym punktem polskiej ekipy ma być też płotkarz Jakub Szymański, lider europejskich tabel.

- Forma utrzymuje się na wysokim poziomie, a w Holandii moje biegi muszą być perfekcyjne. Celuję w wygraną - mówi Szymański, który dwa lata temu w Stambule zdobył w biegu na 60 metrów przez płotki srebrny medal.

ZOBACZ WIDEO: Nie zapunktowali w Lidze Mistrzów. Mimo to sporo zyskali

Większość reprezentantów Polski dotarła do Holandii we wtorkowe południe, bezpośrednim rejsem Polskich Linii Lotniczych LOT z Warszawy.

- Podróż upłynęła nam bardzo spokojnie. Nasz zespół został zakwaterowany w hotelu na przedmieściach Arnhem. Tuż obok jest znany ośrodek szkoleniowy holenderskiego sportu, czyli Papendal. Do Apeldoorn mamy około pół godziny jazdy autostradą - mówi kierownik reprezentacji Polski Filip Moterski, na co dzień przewodniczący Centralnego Kolegium Sędziów PZLA. Generalnym sponsorem reprezentacji Polski jest Grupa ORLEN.

W środowe przedpołudnie w Omnisport Apeldoorn odbył się oficjalny trening. Na płycie hali pojawili się także reprezentanci Polski, którzy przybyli zaznajomić się z areną czempionatu. Jak relacjonuje Filip Moterski, Holendrzy znakomicie przygotowali arenę na mistrzostwa Europy.

- Obiekt jest wybornie przygotowany do zawodów. Bieżnia ulokowana wewnątrz kolarskiego welodromu robi wrażenie. Nasi zawodnicy byli dziś na pierwszym treningu w hali i z tego co słyszałem, to też mieli po nim pozytywne doznania. Mówię oczywiście także o tej strefie stricte sportowej - dodaje Moterski.

Początek halowych mistrzostw Europy w Apeldoorn w czwartkowy wieczór. W pierwszej sesji zawodów polskich kibiców z pewnością najbardziej zaciekawią biegi eliminacyjne na 60 metrów przez płotki kobiet i mężczyzn z udziałem aż szóstki biało-czerwonych. Dzień w Apeldoorn zakończy sztafeta mieszana 4 x 400 metrów – w tej debiutującej w programie halowych mistrzostw Europy konkurencji faworytami będą gospodarze, czyli mistrzowie olimpijscy Holendrzy. Polacy nie startują.

Lekkoatletyczne halowe mistrzostwa Europy to impreza rozgrywana blisko 60 lat. Pierwsza edycja zawodów, nazywanych naówczas europejskimi igrzyskami halowymi, odbyła się w 1966 roku w Dortmundzie. Obecne nazewnictwo obowiązuje od edycji z Wiednia z roku 1970. W dotychczasowych startach podczas halowych mistrzostw Europy reprezentacja Polski – nasi zawodnicy zadebiutowali w imprezie w Pradze w roku 1967 – zdobyła 194 medale, w tym 62 złote. Polska dwukrotnie była gospodarzem mistrzostw -w roku 1975 impreza zagościła do katowickiego Spodka, a cztery lata temu czempionat odbył się w Arenie Toruń.

Komentarze (3)
avatar
Robertus Kolakowski
4 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z góry wiadomo, że medali będzie mało. Był bym mile zaskoczony gdyby zdobyli więcej niż dwa. 
avatar
Mirosław Niebo
8 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu dmuchacie bańkę....i będzie zawód 
Zgłoś nielegalne treści