W piątek Piotr Lisek triumfował podczas mityngu halowego w Berlinie, uzyskując jednocześnie minimum na mistrzostwa świata w Birmingham, z kolei w środę Polak potwierdził wysoką dyspozycję. Tym razem zwyciężył zawody w Cottbus.
Lisek zmierzył się łącznie z pięcioma wysokościami - 5,40, 5,60, 5,73, 5,83 zaliczył w pierwszych próbach, ale trzykrotnie strącił poprzeczkę zawieszoną na 5,88 m. Wtedy jednak był już pewien triumfu, bowiem Sam Kendricks zakończył zawody na wysokości 5,78 m.
Warto zaznaczyć, że dla Amerykanina to pierwsza porażka od 3 września 2016 roku. W 2017 roku tylko Kendricks okazał się lepszy od Liska na mistrzostwach świata w Londynie. Choć to dopiero początek sezonu halowego, ich rywalizacja już teraz zapowiada się pasjonująco.
Na czwartym miejscu mityng w Cottbus zakończył Paweł Wojciechowski, który w swojej najlepszej próbie uporał się z poprzeczką na 5,60 m. Trzykrotnie nie poradził sobie natomiast z o 13 centymetrów większą wysokością.
Wyniki mityngu w Cottbus:
1. Piotr Lisek - 5,83 m. (Polska)
2. Sam Kendricks - 5,78 m. (USA)
3. Konstandinos Filipidis - 5,73 m. (Grecja)
4. Paweł Wojciechowski - 5,60 m. (Polska)
ZOBACZ WIDEO Krewna Tomasza Mackiewicza: Może było o 100 metrów za późno?