Lekkoatleci zakończyli sezon, a to oznacza, że rozpoczął się czas na plebiscyty. Polacy mają szanse na wyróżnienia. Niedawno europejska federacja ogłosiła nominacje do tytułu sportowca i sportsmenki roku. Na liście znalazło się dwóch naszych reprezentantów.
Finalistów wybierali kibice. Wielu z nich głosowało na Anitę Włodarczyk. Polska młociarka właśnie pochwaliła się radosną nowiną, że dostała się do finału.
- Kochani dziękuję za oddane na mnie głosy. Zakwalifikowałam się do finałowej czwórki najlepszych lekkoatletek Europy 2017 - cieszy się mistrzyni świata.
Dwukrotna złota medalistka igrzysk olimpijskich w tym roku znowu nie miała godnej konkurencji. Największym sukcesem było mistrzostwo świata w Londynie, które zdobyła, rzucając młot na odległość 77,90. Włodarczyk nadal jest rekordzistką świata z wynikiem 82,29 m.
32-latka z Rawicza o zwycięstwo będzie walczyć z Marią Lasitskene (skok wzwyż), Ekaterini Stefanidi (skok o tyczce) i Nafissatou Thiam (wielobój). Zwyciężczynię poznamy 14 października na gali w Wilnie. Rok temu w tym samym plebiscycie przegrała z Ruth Beitią.
Drugim nominowanym Polakiem był Paweł Fajdek. 28-latek jednak nie dostał się do finału. Najlepszym lekkoatletą roku będzie ktoś z trójki Ramil Guliyev (bieg na 200 m), Kevin Mayer (wielobój), Johannes Vetter (rzut oszczepem).
ZOBACZ WIDEO: Kamil Glik: Mecz z Danią był jednym z najgorszych za czasów Nawałki. Gorzej być już nie może