Patrik Sjoeberg uderza w szefa Europejskiej Federacji Lekkoatletycznej

PAP/EPA
PAP/EPA

Patrik Sjoeberg krytycznie odniósł się do pomysłu Europejskiej Federacji Lekkoatletycznej ws. unieważnienia rekordów i przy okazji zaatakował prezesa federacji Sveina Arne Hansena.

W tym artykule dowiesz się o:

Sjoeberg to mistrz świata w skoku wzwyż (Rzym 1987) i trzykrotny medalista igrzysk olimpijskich. Szwed zabrał głos na temat najnowszego pomysłu Europejskiej Federacji Lekkoatletycznej (EA).

EA chce wykreślenia rekordów sprzed 2005 roku. Powodem mają być kwestie związane z dopingiem.

Sjoeberg zaatakował prezesa tej federacji Sveina Arne Hansena. - Teraz mówi o uczciwości, ale wcześniej płacił za testy antydopingowe. Może pozwoli nam zachować nasze medale - powiedział.

Hansen organizował w Oslo zawody Bislett Games i szczycił się wynikami uzyskiwanymi na tej imprezie. Sjoeberg zdradził, że obecny szef EA płacił jemu i innym "czystym" zawodnikom za poddawanie się badaniom antydopingowym, by w ten sposób wykorzystana została pula testów. Dzięki temu inni zawodnicy nie musieli przechodzić badań.

ZOBACZ WIDEO Atalanta grała do końca, Juventus stracił punkty. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Wtedy nie pracował przeciwko stosowaniu dopingu, tylko go po prostu ukrywał - przyznał Sjoeberg.

Hansen zaprzeczył. - Nigdy nie prosiłem Patrika o pomoc w ustawianiu testów dopingowych - zapewnił Norweg.

Źródło artykułu: