Ewa Swoboda znów złota. A później do bólu szczera

Materiały prasowe / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Ewa Swoboda
Materiały prasowe / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Ewa Swoboda

Ewa Swoboda została złotą medalistką halowych mistrzostw Polski w biegu na 60 metrów. Po biegu wprost przyznała, co myśli o swoim występie.

W tym artykule dowiesz się o:

Finał biegu na 60 metrów kobiet zakończył sobotnie zmagania lekkoatletów w ramach halowych mistrzostw Polski, które rozgrywane są w Toruniu. Faworytka do tytułu była tylko jedna - Ewa Swoboda.

Utytułowana lekkoatletka już w eliminacjach uzyskała zdecydowanie najlepszy czas w całej stawce - 7,16 s. W finale natomiast Swoboda nie zamierzała się nadwyrężać. Po tytuł halowej mistrzyni Polski sięgnęła z czasem 7,23 s.

Srebrny medal w tej konkurencji wywalczyła Aleksandra Piotrowska (7,35 s), a brązowy Magdalena Stefanowicz (7,39 s).

- Bardzo słaby to był bieg. Nigdy nas tak długo nie trzymali na starcie. 10 minut tam stałyśmy, całe skupienie poszło… - przyznała Swoboda przed kamerą Telewizji Polskiej.

- Fajnie było obronić tytuł mistrzyni Polski. Dotrenujemy, odpoczniemy i będzie dobrze - dodała lekkoatletka, w nawiązaniu do kluczowych imprez sezonu halowego.

Złoty medal halowych mistrzostw Polski w biegu na 60 m mężczyzn zdobył Oliwer Wdowik z czasem 6,68 (najlepiej w sezonie). Srebro wywalczył Adrian Brzeziński - 6,69, a brąz Jakub Lempach - 6,71.

ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści