Do trzech razy sztuka. Pia Skrzyszowska zdała sprawdzian

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Pia Skrzyszowska została w sobotę halową mistrzynią Polski w biegu na 60 metrów przez płotki. 23-latka musiała utrzymać nerwy na wodzy.

W tym artykule dowiesz się o:

Pia Skrzyszowska była murowaną faworytką do złotego medalu halowych mistrzostw Polski w biegu na 60 metrów przez płotki. Kibiców interesował również fakt, czy jej forma przed halowymi mistrzostwami Europy idzie w górę.

23-latka nie miała sobie równych w eliminacjach, notując czas 7,91 s. W finale jeszcze chciała się poprawić, ale tam nie pomógł fakt, że dwie zawodniczki popełniły falstart i dopiero za trzecim podejściem udało się prawidłowo wystartować.

Skrzyszowska wpadła na metę z czasem nieco gorszym niż w eliminacjach, bo 7,96 s. Marika Majewska wywalczyła srebrny medal (8,15 s), a Kaja Wesołoska z rekordem życiowym (8,17 s) zdobyła brąz.

- Eliminacje pobiegłam dobrze, luźno. Liczyłam, że mogę się poprawić. Przy falstartach trzeba się skoncentrować, jednak to zabiera trochę tej energii, którą wkładam w start. Czegoś zabrakło, trochę zostałam na starcie - powiedziała Skrzyszowska przed kamerą TVP Sport.

Na 1500 metrów złoty medal halowych mistrzostw Polski zdobyła Weronika Lizakowska (z czasem 4:13,02). Srebro wywalczyła Kinga Królik (4:15,21) a brąz Aleksandra Płocińska (4:16,22).

Wielkie powody do radości w Toruniu miała Paulina Ligarska. Ta zdobyła złoty medal w pięcioboju, ustanowiła nowy rekord życiowy (4615 punktów) i wywalczyła minimum na halowe mistrzostwa Europy.

ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści