Zaledwie pięć dni po tym, jak Yared Nuguse ustanowił halowy rekord świata na milę w Nowym Jorku, Jakob Ingebrigtsen poszedł o krok dalej podczas mityngu Hauts-de-France Pas-de-Calais Trophée EDF. Nie tylko pobił rekord na milę, ale także poprawił halowy rekord świata na 1500 metrów podczas zawodów World Athletics Indoor Tour Gold w Lievin w czwartek (13 lutego).
Dwukrotny mistrz olimpijski pierwsze 1000 m pokonał w czasie 2:20.49, a następnie samotnie prowadził przez resztę biegu. 1500 m minął w 3:29.63, poprawiając własny rekord ustanowiony na tej samej bieżni w 2022 roku o prawie sekundę.
W ostatnich metrach zdołał utrzymać tempo i przy ogłuszającym dopingu wypełnionej po brzegi hali wpadł na metę z czasem 3:45.14, znacznie poprawiając wynik 3:46.63, który Nuguse uzyskał podczas Millrose Games w sobotę.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
- To niesamowite uczucie - powiedział Ingebrigtsen cytowany przez worldathletics.org. - Takie rzeczy dzieją się w Lievin. Jestem bardzo szczęśliwy. Trzeba być skoncentrowanym przez cały bieg. To trudne, ale warto - dodał.
Jako siódmy na mecie zameldował się Filip Rak, osiągając czas 3:55.57, co oznacza, że pobił dotychczasowy rekord Polski. Poprzedni należał do Marcina Lewandowskiego i wynosił 3:56.41.