Rosa Mota, znana portugalska biegaczka i mistrzyni olimpijska, znalazła się w szpitalu w Porto po operacji usunięcia tętniaka aorty brzusznej. Jak informuje "Polska Agencja Prasowa", 66-letnia sportsmenka przeszła zabieg, który spowodował komplikacje wymagające intensywnej opieki medycznej.
Według informacji przekazanych przez władze szpitala stan zdrowia Moty jest stabilny, a jej życie nie jest zagrożone. Publiczna telewizja RTP podała, że zawodniczka może być poddana kolejnej operacji w najbliższym czasie.
Mimo swojego wieku biegaczka nadal aktywnie uczestniczyła w zawodach sportowych, co mogło przyczynić się do jej obecnych problemów zdrowotnych. Komplikacje u Moty pojawiły się w styczniu, po jednym z maratonów, w których regularnie brała udział.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Rosa Mota jest uznawana za jedną z najwybitniejszych biegaczek w historii kobiecego maratonu. W grudniu ubiegłego roku ustanowiła rekord świata w kategorii wiekowej 65-69 lat na dystansie 10 km. Najpierw w Lizbonie przebiegła go w czasie 38.37, a następnie poprawiła ten wynik w Madrycie, osiągając 38.25.
Największym osiągnięciem 66-latki jest złoty medal zdobyty na igrzyskach olimpijskich w Seulu w 1988 r. oraz brązowy medal z Los Angeles w 1984 r. W 1987 r. wywalczyła tytuł mistrzyni świata w maratonie w Rzymie, a także trzykrotnie triumfowała w mistrzostwach Europy.