Ponad 42 tysiące kibiców zasiadło na trybunach Stadionu Śląskiego w Chorzowie, aby dopingować lekkoatletów podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej, który zaliczany był także do prestiżowej Diamentowej Ligi.
Na starcie nie brakowało gwiazd światowej lekkiej atletyki, w tym wielu medalistów igrzysk olimpijskich z Paryża. Jedną z nich był Jakob Ingebrigtsen, który stanął do rywalizacji na dystansie 3000 metrów.
Jeszcze przed zawodami mówiło się, że Ingebrigtsena stać na ustanowienie nowego rekordu świata. Norweg każdego kolejne okrążenie pokonywał w bardzo mocnym tempie, a wzdłuż bieżni zapalały się zielone lampki, które sygnalizowały, że jest to tempo na rekord globu.
Ingebrigtsen wpadł na metę z czasem 7:17,55 - poprzedni rekord świata pobił o ponad trzy sekundy.
Za Norwegiem na podium znaleźli się dwaj Etiopczycy. Drugie miejsce zajął Berihu Aregawi, który ustanowił nowy rekord kraju z czasem 7:21,28. Trzecie miejsce przypadło Yomifowi Kejelcha z wynikiem 7:28,44 s.
Zobacz finisz Norwega:
ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdora
Jechał na bazie sportowej wybudowanej przez poprzedników. Podobnie jak z finansami, ktowrr tylko rozdawał z Czytaj całość
W czasie igrzysk 1968 w Meksyku, Beamon skoczył w XXI wiek, jego rekord został pobity po kilkunastu latach. Do sprawdzenia - piszę z pamięci...