Wielki dzień afrykańskich biegaczy. Świetny poziom w skoku o tyczce

Getty Images / Sam Barnes/Sportsfile via Getty Images / Na zdjęciu: Letsile Tebogo (drugi od prawej)
Getty Images / Sam Barnes/Sportsfile via Getty Images / Na zdjęciu: Letsile Tebogo (drugi od prawej)

Aż czterech biegaczy z Afryki awansowało do finału biegu na 200 metrów. Co więcej, Botswańczyk Letsile Tebogo jako jedyny złamał barierę 20 sekund. W skoku o tyczce świetny wynik uzyskała Nina Kennedy.

Letsile Tebogo był najszybszy w półfinale biegu na 200 metrów. Reprezentant Botswany uzyskał czas 19,96 s. Był lepszy m.in. od mistrza olimpijskiego na 100 metrów Noaha Lylesa. Amerykanin jednak kontrolował przebieg rywalizacji i pewnie awansował.

W finale, oprócz trzech Amerykanów i reprezentanta Dominikany, pobiegnie aż czterech Afrykańczyków. Poza Tebogo będą to jeszcze Joseph Fahnbulleh z Liberii oraz Tapiwanashe Makarawu i Makanakaishe Charamba z Zimbabwe. Ponadto w półfinałach odpadli zawodnicy z RPA, Ugandy i Nigerii.

Mistrzynią olimpijską w skoku o tyczce została Nina Kennedy. Australijka jako jedyna osiągnęła wynik 4,90 m. Po pięć centymetrów niżej skakały Katie Moon z USA oraz Kanadyjka Alysha Newman. Polek w tej konkurencji nie było.

Dużych emocji dostarczył finał biegu na 3000 metrów z przeszkodami. Zwyciężył Soufiane El Bakkali. Marokańczyk uzyskał czas 8:06.05 min. Tuż za nim na metę wbiegli Kenneth Rooks oraz Abraham Kibiwot. Biegu nie ukończył wicemistrz z Tokio Lamecha Girma.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wołosz ma plan na siebie po zakończeniu kariery. "Przewinęło mi się przez uszy"

Karsten Warholm potwierdził wysoką formę, osiągając najlepszy czas w półfinale biegu na 400 metrów przez płotki (47,67 s). Poniżej 48 s pobiegli jeszcze Clement Ducos, Rai Benjamin i Alison dos Santos.

Pedro Pablo Pichardo bez większych problemów osiągnął 17,44 m w kwalifikacjach trójskoku. Portugalczyk to jeden z faworytów do złota. Powyżej 17 metrów skoczyło jeszcze czterech innych zawodników.

Czytaj także:
Mamy finał! Kaczmarek wytrzymała próbę nerwów
Nieprawdopodobny finisz. Wydarł złoto i czwarty wynik w historii

Komentarze (1)
avatar
steffen
8.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A gdzie polski skok o tyczce? Po Rogowskiej i Pyrek czarna dziura. Po Lisku zresztą podobnie, zero następców. Co tam się stało?