Sportowcy często podkreślają, że forma ma przyjść na najważniejszą imprezę w roku. Wiele wskazuje na to, że w przypadku Ewy Swobody tak właśnie się stało. Polka imponująco rozpoczęła zmagania na igrzyskach olimpijskich Paryż 2024.
W biegu eliminacyjnym na 100 m sprinterka z Żor szybko zyskała przewagę nad większością rywalek. Kroku dotrzymywała jej tylko jedna, utytułowana Dina Asher-Smith z Wielkiej Brytanii.
Polka i Brytyjka szły łeb w łeb. Bezpośredni awans do półfinału uzyskiwały po trzy najlepsze zawodniczki z każdego biegu, więc teoretycznie obie prowadzące zawodniczki mogły lekko zwolnić. Jednak Swoboda nie zamierzała odpuszczać. Na metę wpadła minimalnie przed rywalką, o 0,02 s (relacja TUTAJ>>).
Jak sama przyznała, miało to dla niej spore znaczenie. Chciała bowiem zrewanżować się Asher-Smith za przegraną w finale czerwcowych mistrzostw Europy w Rzymie (Brytyjka zdobyła złoto, Polka srebro).
10,99 s uzyskane przez Swobodę to jej najlepszy wynik w tym sezonie. Półfinały biegu na 100 m pań odbędą się 3 sierpnia o godz. 19.50. Finał - także w sobotę, o 21.20.
Zobacz film z biegu Swobody
Czytaj także: Co tam się działo? Ogromne nerwy polskich młociarzy
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wskazała powód porażki Świątek. "Nie do końca jej się to udało"