Na początku roku Ewa Swoboda imponuje formą. Polka odniosła drugie zwycięstwo w trakcie sezonu halowego. W Karlsruhe dystans 60 metrów pokonała w 7.09 sek. Podczas mitingu Orlen Cup w Łodzi wygrała z czasem 7.14 sek. Na metę wpadła niemal równocześnie z Włoszką Zaynab Dosso.
Swoboda cieszyła się ze zwycięstwa, ale niewiele brakło, by była druga. To, kto wygrał, udało się ustalić dopiero po analizie fotofiniszu. Specjalna kamera pokazała, że to Swoboda linią barków jako pierwsza przekroczyła metę. Zadecydowały centymetry. Klatkę z kamery można zobaczyć na poniższym zdjęciu.
- Pod względem psychicznym jest ciężko. Wszyscy oczekują ode mnie szybkiego biegania. Non stop słyszę pytanie: "Ewa, Ewa, kiedy będzie poniżej 7 sekund!?" Spokojnie, naprawdę. Niby biegam w miarę szybko, ale nie jestem zadowolona z tego, co prezentuję. Potrzebuję jeszcze czasu, by dojść do wyników, których chcemy - podsumowała swój bieg Swoboda w rozmowie z portalem sporttvp.pl.
W tym sezonie Polka jest bardzo zmotywowana, by podczas Halowych Mistrzostw Europy Stambule stanąć na podium. Ta impreza odbędzie się w dniach 2-5 marca. Swoboda będzie jedną z faworytek.
Czytaj także:
Polacy nie pojadą na igrzyska w Paryżu? Odpowiedź ministerstwa daje do myślenia
Pia, coś ty narobiła?! Fenomenalny bieg Polki
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu