W tym artykule dowiesz się o:
Aaron Johnson (BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski)
Drugi sezon z rzędu utrzymuje się na topie. Aaron Johnson to prawdziwa perełka BM Slam Stali, która może zaprowadzić ten klub na szczyt.
Wszystko w "Stalówce" zaczyna się, ale i kończy na Johnsonie, który napędza drużynę do sukcesów. Jego szybkość i boiskowy spryt robią wrażenie. Mija rywali jak tyczki, z czego korzystają koledzy, którzy mają sporo otwartych pozycji do rzutu. Jak tłumaczył sam zawodnik, zdecydowanie więcej radości sprawia mu asysta niż celna trójka.
Statystyki: 14.8 pkt, 7.7 as., 2.8 zb.
Ivan Almeida (Anwil Włocławek)
Nie mogło być inaczej. Lider Anwilu Włocławek oraz czołowy strzelec Energi Basket Ligi. Ivan Almeida ma wielkie umiejętności, ale nie gra samolubnie. Doskonale wie, że najważniejsza jest drużyna. - Ivan to nasz lider punktowy. Na nim skupia się uwaga rywali, co powoduje, że inni mają nieco więcej miejsca na obwodzie. To mądry facet, który wie, że samemu głową muru nie przebije - mówi Kamil Łączyński, kapitan Anwilu.
Poza walorami czysto sportowymi, jego gra jest bardzo widowiskowa. W jednym z meczów po podaniu Quintona Hosley'a popisał się niesamowitym alley-oopem, łapiąc i wsadzając piłkę do kosza jedną ręką. Cała hala wstała z miejsc.
Statystyki: 18.1 pkt, 6.1 zb., 3.2 as.
D.J Shelton (MKS Dąbrowa Górnicza)
D.J. Shelton szybko wyrobił sobie w Polsce znakomitą markę. Na jego grę patrzy się z ogromną przyjemnością. Pobyt w naszym kraju traktuje jako przystanek w karierze. Mierzy zdecydowanie wyżej. - Trzeba sobie stawiać wysokie cele i do nich dążyć. Jeśli nie Euroliga, to w grę wchodzi EuroCup - mówił pewny siebie D.J. Shelton.
Środkowy w Polsce notuje najlepszy sezon w karierze. Jest prawdziwą maszyną do robienia double-double, a jego statystyki robią piorunujące wrażenie.
Statystyki: 17.9 pkt, 10.1 zb.
Aaron Cel (Polski Cukier Toruń)
Pierwszy i nie ostatni Polak w naszym rankingu. Aaron Cel wychowywał się we Francji, jednak jego rodzice pochodzą z Polski. Od sierpnia reprezentuje barwy Polskiego Cukru Toruń, dla którego robi wielkie rzeczy.
Jego gra najdobitniej pokazuje, że nie trzeba wcale zdobywać dużej liczby punktów, żeby być jedną z najważniejszych postaci w zespole. W polskiej lidze wyróżnia się dużą wszechstronnością.
Statystyki: 12.7 pkt, 7 zb., 1.7 as.
Vladimir Dragicević (Stelmet Enea BC Zielona Góra)
Najjaśniejsza postać zawodzącego Stelmetu. Vladimir Dragicević od wielu miesięcy gra bardzo dobrze, lecz za jego dobrymi występami nie zawsze idą wyniki zespołu. Trudno jednak od "Drago" wymagać cudów. On robi swoje i co tydzień pokazuje, że umiejętnościami przerasta polską ligę.
Swoje duże walory pokazał również w europejskich pucharach, w których na początku 2018 roku był w wybornej formie. Dzięki niemu Stelmet, z czwartego miejsca awansował do kolejnej rundy Ligi Mistrzów.
Statystyki: 17.3 pkt, 7.3 zb., 2.1 as.
Chavaughn Lewis (TBV Start Lublin)
Jego drużyna nie awansowała do play-offów, jednak Amerykanin zagrał kapitalny sezon. Chavaughn Lewis był niekwestionowaną gwiazdą TBV Startu Lublin i polskiej ekstraklasy. Poprowadził drużynę w lutym do turnieju Pucharu Polski, lecz w kwietniu Start doznał aż trzech porażek. To zaważyło na tym, iż ekipa z Lublina zakończyła rozgrywki.
Lewis rozegrał już dwa sezony w Polsce. Trzeciego może nie być, bo w najbliższych tygodniach z pewnością dostanie wiele ciekawych ofert.
Statystyki: 20.3 pkt, 5.6 zb., 3.7 as.
Paweł Kikowski (King Szczecin)
Na koniec wyróżniamy jeszcze jednego Polaka. 31-latek pod względem statystycznym rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Paweł Kikowski przed rozgrywkami miał wiele ciekawych ofert, jednak zdecydował się na Szczecin, w którym czuje się jak ryba w wodzie. King zagra w upragnionych play-offach, a w pierwszej rundzie zmierzy się z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski.
Statystyki: 16.4 pkt, 3.3 zb., 2.8 as.
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
