Slaughter i Ponitka wciąż zachwycają - oceny po meczu Polska - Estonia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski wygrała trzeci mecz w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Biało-Czerwoni pokonali najgroźniejszego rywala w grupie - Estonię. Kto miał spory wkład w ten triumf? Sprawdź oceny WP SportoweFakty.

1
/ 9

Nie tego spodziewaliśmy się po doświadczonym rozgrywającym. Tym bardziej, że Koszarek mógł przekroczyć granicę 1000 punktów w reprezentacji. Niestety, nie udało mu się tego osiągnąć. Rozgrywający Biało-Czerwonych zagrał znacznie poniżej oczekiwań czy możliwości, choć początek zupełnie tego nie zapowiadał. Pudłował, popełniał straty, a z nim na parkiecie drużyna nie prezentowała się zbyt dobrze.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

2
/ 9

To jeszcze nie był wybitny mecz w jego wykonaniu, ale widać światło w tunelu. Waczyński naprawdę przyzwoicie zaprezentował się w konfrontacji z Estonią. Przede wszystkim solidnie punktował. Był w końcu trzecim strzelcem drużyny.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

ZOBACZ WIDEO: Ostatnia próba Majewskiego w karierze (wideo) (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

3
/ 9

Mateusz Ponitka - 5 Na niego można liczyć właściwie zawsze. 23-letni koszykarz także w starciu z bodaj najgroźniejszym rywalem w grupie eliminacyjnej - Estonią - nie zawiódł. Ponitka walczył po obu stronach parkietu - zbierał, przechwytywał piłki, asystował, blokował, wreszcie trafiał na dobrej skuteczności. Zdarzyło mu się popełnić kilka błędów, miał gorsze fragmenty, ale w gruncie rzeczy może być zadowolony ze swojego występu.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 9

Maciej Lampe - 4,5 Po raz kolejny miał wielki wkład w wygraną Polaków. Nasz podkoszowy dobrze radził sobie z przeciwnikiem. Wygrywał pojedynki, znakomicie zbierał (zwłaszcza w ofensywie) i był niezwykle aktywny już od pierwszych minut. W drugiej kwarcie zadał dwa bolesne dla rywala ciosy. Jego skuteczność nie była powalająca, ale to był dobry mecz Lampego.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 9

Adam Hrycaniuk - 3 Przeciętne spotkanie zagrał Hrycaniuk. Doświadczony Polak dobrze zbierał, niekiedy też punktował, ale poza tym notował straty i sporo przewinień, przez które ostatecznie usiadł na ławce.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

6
/ 9

Wielokrotnie był krytykowany za swoją grę, ale w tych eliminacjach udowadnia, że dobrze się czuje w naszej kadrze. Naturalizowany koszykarz zaliczył kolejny udany występ. 29-latek nie tylko był skuteczny w ataku, ale również dobrze dogrywał piłki i zbierał. W ogóle z nim na parkiecie Biało-Czerwoni świetnie funkcjonowali.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

7
/ 9

Oby tylko demony przeszłości nie wróciły. 29-letni zawodnik ma spore możliwości, a ostatnio w dodatku był w wysokiej dyspozycji, ale przeciwko Estonii nie zachwycił. Zamojski miał spore problemy z rzutami z gry, a jedyne punkty zdobywał z osobistych. Dobrze, że wykonywał je bezbłędnie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

8
/ 9

Nie grał zbyt długo, dlatego też ciężko go jednoznacznie ocenić. W każdym razie nie wypadł ani jakoś wybitnie, ani też dramatycznie. 26-letni zawodnik spisał się przeciętnie - był dość aktywny, ale notował sporo strat i przewinień.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

9
/ 9

Miał fragmenty naprawdę przyzwoitej gry. 23-letni koszykarz pokazał, że potrafi zbierać, walczyć i wykradać piłki. Trafił też dwa rzuty z gry. Ogółem zaprezentował się nieźle.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)