Byłe gwiazdy TBL - jak radzą sobie za granicą?
Rok temu Hodge, Hosley, Robinson, Ginyard czy Turner dominowali na parkietach TBL. Jak radzą sobie dzisiaj byłe gwiazdy naszej ligi, które od kilku miesięcy rywalizują poza granicami naszego kraju?
W zestawieniu ominęliśmy koszykarzy, którzy zmienili barwy klubowe, lecz zostali w naszym kraju lub nadal grają w tych klubach, w których grali w poprzednim sezonie, gdyż kibice doskonale znają ich poczynania.
1. Quinton Hosley (Stelmet Zielona Góra)
Tak grał w sezonie 2012/13: 15,4 punktu (45 procent z gry), 5,6 zbiórki i 2,6 asysty w 42 meczach.
Wynik zespołu: mistrzostwo Polski.
Aktualny klub: Virtus Rzym (Włochy)
Tak gra w sezonie 2013/2014: 12,1 punktu, 4,9 zbiórki i 2,5 asysty w lidze oraz 15 punktów, 3,9 zbiórki i 3 asysty w EuroCup.
Najlepszy występ: 20 punktów (7/16 z gry), osiem zbiórek, cztery przechwyty, trzy asysty (eval 25) w lidze włoskiej.
Tak radzi sobie jego klub: 5. miejsce w SerieA (bilans 13-8). W EuroCup drużyna zakończyła rozgrywki na 5. miejscu w pierwszej fazie grupowej (bilans 3-7).
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
-
Reixen ZG Zgłoś komentarzmożna pochwalić Szubargę i Ginyard'a. "Rozczarowaniem" (jeśli tak w ogóle można określić) jest Walter Hodge. Możliwe, że na pierwszy sezon klub Laboral był po prostu za wymagający. Gdyby zaczął grę w słabszym klubie z ligi ACB myślę, że wyglądałoby to lepiej.
-
TOKI1234 Zgłoś komentarzwielu.
-
BARTOLI Zgłoś komentarzAAAA GDZIE JEST Miloš Lopičić
-
soczystybanan Zgłoś komentarzHeh, to samo przyszło mi do głowy ;) Ale z drugiej strony, każdego mieli opisywać ;) ? Chociaż Stević jak najbardziej powinien się tu znaleźć :)
-
mlokos Zgłoś komentarzNo właśnie, gdzie jest Stevic w tym zestawieniu??
-
czerwus_ZG Zgłoś komentarzA Stevic???