Trwa już piąty dzień zmasowanego ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę. Wojna wpływa także na świat sportu, gdyż sporo zawodników, jak i trenerów nie wyobraża sobie rywalizacji przeciwko Rosji na sportowych arenach. Swój sprzeciw wobec agresora wystosował także Kazys Maksvytis.
Litwin został trenerem rosyjskiej Parmy Parimatch Perm w 2019 roku. Teraz jednak nadszedł czas rozstania. Maksvytis nie wyobraża sobie pracy w Rosji, po tym jak trwa wojna na Ukrainie sprokurowana przez ten kraj.
- W tych okolicznościach nie mogłem zrobić inaczej. Nie wrócę do Permu. Poniosę straty finansowe, ale nie o to chodzi. Poszedłem za głosem serca - powiedział trener, cytowany przez dziennikarza Donatasa Urbonasa na Twitterze.
ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor
W Parmie Perm występuje na co dzień Marcel Ponitka, reprezentant Polski. Maksvytis z kolei skupi się całkowicie na prowadzeniu reprezentacji Litwy.
W sezonach 2019/2020 i 2020/2021 Parma Perm pod wodzą litewskiego szkoleniowca zajęła ósme miejsce w lidze VTB.
Coach Kazys Maksvytis confirmed he's leaving Russian club Parma Perm due to war in Ukraine. "Under these circumstances, I couldn't have done otherwise. I'm not coming back to Perm. I will have financial losses, but that's not what it's all about. I followed my heart."
— Donatas Urbonas (@Urbodo) February 28, 2022
Czytaj także:
Totalna demolka w hicie. "To jest przewaga okrutna"