32-latek zakończył 2021 rok celnym rzutem za trzy, który dał Chicago Bulls zwycięstwo nad Indiana Pacers 108:106. DeMar DeRozan w Nowy Rok nie chciał być gorszy, 1 stycznia znów trafił równo z syreną!
Chicago Bulls w swoim pierwszym meczu w 2022 roku po thrillerze pokonali Washington Wizards 120:119 i odnieśli siódmy z rzędu, a 24. triumf sezonie. DeRozan trafił z rogu boiska, kryty przez dwóch obrońców.
Wcześniej, bo na 3,3 sekundy przed końcem z dystansu przymierzył Kyle Kuzma i dał drużynie ze stolicy USA prowadzenie 119:117, ale Bulls zdołali na to odpowiedzieć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"
- To coś niesamowitego, zwłaszcza, że w obu przypadkach były to mecze wyjazdowe - mówił w rozmowie z dziennikarzami o rzutach na zwycięstwo DeMar DeRozan. - Nie wiem czy śnię, czy to dzieje się naprawdę - dodawał autor najważniejszego trafienia, który w sobotnim meczu zdobył 28 punktów.
Zach LaVine rzucił dla Bulls 35 "oczek", trafiając 7 na 12 oddanych prób za trzy. Wizards też mieli na kim polegać. Kyle Kuzma zapisał przy swoim nazwisku 29 punktów oraz 12 zbiórek, a Bradley Beal miał 27 "oczek" i aż 17 asyst.
Golden State Warriors zdobyli Salt Lake City. Podopieczni Steve'a Kerra w starciu na szczycie Konferencji Zachodniej okazali się lepsi od Utah Jazz, zwyciężając 123:116. Zadecydowała czwarta kwarta, którą Warriors wygrali 37:25.
Stephen Curry dobił Jazz celnym rzutem za trzy na minutę i 26 sekund przed końcem. Doprowadził do wyniku 116:111. Gwiazdor zespołu z San Francisco rzucił 28 punktów i miał dziewięć asyst. Był to pierwszy mecz tych drużyn w sezonie 2021/2022 na cztery zaplanowane.
Brooklyn Nets prowadzili 107:95 na niespełna sześć minut przed końcem spotkania, ale niespodziewanie to osłabieni brakiem kontuzjowanego Paula George'a Los Angeles Clippers triumfowali 120:116.
Brylował Eric Bledsoe, zdobywca 27 "oczek". Nets przed 11. porażką nie uchronił nawet James Harden, który skompletował triple-double (34 punkty, 12 zbiórek, 13 asyst). Kevin Durant miał 28 "oczek", ale zespół z Brooklynu trafił tylko 11 na 33 oddane próby z dystansu.
Giannis Antetokounmpo zdominował spotkanie z New Orleans Pelicans. Lider aktualnych mistrzów NBA zdobył 35 punktów, 16 zbiórek i 10 asyst w 32 minuty, a jego Milwaukee Bucks odnieśli pewne zwycięstwo 136:113. To już ich szósty sukces z rzędu. - Starałem się być agresywny. Myślę, że to właśnie najlepsze wersja mnie - mówił Grek.
Wyniki:
Milwaukee Bucks - New Orleans Pelicans 136:113 (27:24, 37:32, 32:26, 40:31)
(Antetokounmpo 35, Nwora 23, Holiday 21 - Hayes 23, Hart 14, Graham 14, Temple 14, Jones 14)
Detroit Pistons - San Antonio Spurs 117:116 (20:29, 32:30, 33:22, 20:24, 12:11)
(Diallo 34, Bey 21, Garza 20 - Forbes 27, Vassell 19, White 18)
Washington Wizards - Chicago Bulls 119:120 (32:25, 32:27, 24:34, 31:34)
(Kuzma 29, Beal 27, Gafford 19 - LaVine 35, DeRozan 28, Vucevic 22)
Brooklyn Nets - Los Angeles Clippers 116:120 (30:29, 23:20, 34:31, 29:40)
(Harden 34, Durant 28, Mills 17 - Bledsoe 27, Mann 19, Jackson 19, Coffey 14)
Houston Rockets - Denver Nuggets 111:124 (31:30, 24:47, 19:22, 37:25)
(Green 29, Martin Jr. 15, Nix 13 - Jokić 24, Campazzo 22, Gordon 16)
Utah Jazz - Golden State Warriors 116:123 (24:29, 26:35, 41:22, 25:37)
(Mitchell 20, Gobert 20, Bogdanović 20, Clarkson 20 - Curry 28, Wiggins 25, Porter Jr. 20)
Czytaj także: Koszykarski rok 2021 w pigułce. Szok Taylora, zawód na igrzyskach. Działo się!
Hit transferowy w polskiej lidze! MVP wraca. Wiemy, gdzie zagra!