WP SportoweFakty ustaliły, że środkowym Trevorem Thompsonem interesują się trzy kluby zagraniczne. Podobno największe szanse na pozyskanie Amerykanina ma chorwacki KK Zadar (w gronie zainteresowanych jest także grecki Iraklis).
Z naszych informacji wynika, że koszykarz, który niedawno podpisał umowę z nową agencją "Octagon" (chce w ten sposób wykorzystać swoje pięć minut na rynku transferowym), chce przenieść się do innej ligi, by tam zarabiać większe pieniądze.
Nie jest tajemnicą, że w Toruniu podpisał mały kontrakt, w którym wpisano klauzulę buy-outu. - Inaczej taki zawodnik nie trafiłby do naszego klubu - mówił nam prezes Piotr Barański. Po meczu z Anwilem Włocławek otworzyło się okno buy-outowe, z którego zawodnik postanowił skorzystać. Nie trenuje już z zespołem i na dniach ma opuścić Polskę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny karambol w Makao
Thompson był jedną z gwiazd Energa Basket Ligi. Podkoszowy średnio na mecz notował 15,2 pkt i 8,4 zbiórek. W pięciu spotkaniach zanotował double-double. Joachim Przybył z "Gazety Pomorskiej" donosi, że trener Ivica Skelin już rozpoczął poszukiwania nowego środkowego (najbliższy mecz 4 grudnia w Słupsku).
W Toruniu robią też wszystko, by karierę w tym mieście kontynuował Maurice Watson. Wiemy, że klubowi bardzo zależy na zatrzymaniu w składzie filigranowego rozgrywającego, który jest jedną z największych gwiazd Energa Basket Ligi. To w tym momencie najlepszy podający w rozgrywkach. Usłyszeliśmy, że torunianie zaproponowali mu podwyższenie pensji na pozostałą część. Czy to wystarczy? Może być o to trudno, bo koszykarz już teraz dostaje wyższe oferty pod względem finansowym.
Skontaktowaliśmy się z samym zainteresowanym, ale odmówił komentarza. Podobno do niedzieli ma wyjaśnić się cała sytuacja. W klubie po cichu liczą, że uda się zatrzymać Watsona i powalczyć o udział w fazie play-off.
- Z jednej strony, chcielibyśmy już znać jego decyzję i podejmować ewentualne dalsze kroki w kwestii składu drużyny. Ale z drugiej, skoro jest szansa na to, aby z nami został, to na tym się teraz koncentrujemy. Uważam, że warto o to powalczyć - powiedział Barański w rozmowie z "Gazetą Pomorską".
Twarde Pierniki są rewelacją Energa Basket Ligi. Torunianie, którzy byli skazywani na pożarcie, z bilansem 9:3 są w górnej części tabeli. W najbliższą sobotę zagrają na wyjeździe z Czarnymi Słupsk.
CZYTAJ TAKŻE:
Był na zakręcie, teraz ma ważną rolę w rewelacji PLK. Prorocze słowa ojca!
Prezes lidera PLK nie ukrywa: Nadal szukamy pieniędzy [WYWIAD]
To nowa gwiazda ligi. W Polsce wyszedł z cienia, nam mówi, czy odejdzie ze Słupska
Najmłodszy trener w lidze mówi wprost: Nie ma głupich pytań