Do Izraela Igor Milicić zabrał 13 zawodników. Wiadomo było, że jeden z nich nie załapie się do meczowego składu. Dzień przed meczem szkoleniowiec podjął ostateczną decyzję.
Finalnie do składu nie załapał się zawodnik Enea Zastalu BC Zielona Góra Andrzej Mazurczak. Milicić miał czterech rozgrywających i wiadomo było, że to właśnie jeden z nich nie zmieści się do meczowej dwunastki.
W czwartek szansę debiutu mogą otrzymać zatem tacy gracze, jak Jakub Karolak, Michał Kolenda czy Jakub Nizioł.
ZOBACZ WIDEO: Tym wideo gwiazda sportu podbija internet. Co za umiejętności!
- Dla nas pojawia się szansa. Jesteśmy na tym zgrupowaniu po to, aby wygrać dwa najbliższe spotkania. Chcemy bić się z orzełkiem na piersi o najwyższe cele - przyznał Tomasz Gielo, który po problemach z kontuzjami wraca do kadry.
Dopiero na drugi mecz w tym okienku do kadry dołączy z kolei Mateusz Ponitka, który w dniu meczu z Izraelem będzie grał w... Atenach w meczu Euroligi Panathinaikos Ateny - Zenit Sankt Petersburg.
Biało-Czerwoni w Tel Awiwie zagrają w czwartek, 25 listopada, początek spotkania o godz. 18:00. Trzy dni później w Lublinie czeka Polaków konfrontacja z Niemcami (godz. 20:00).
Skład reprezentacji Polski na mecz w Izraelu:
Rozgrywający: Łukasz Kolenda (WKS Śląsk Wrocław), Marcel Ponitka (Parma Basket Perm), Jakub Schenk (King Szczecin)
Rzucający: Jakub Garbacz (Syntainics MBC), Michał Kolenda (Trefl Sopot),
Niscy skrzydłowi: Jakub Karolak (WKS Śląsk Wrocław), Jakub Nizioł (Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz)
Silni skrzydłowi: Tomasz Gielo (s.Oliver Würzburg), Jarosław Zyskowski (Enea Zastal BC Zielona Góra)
Środkowi: Aleksander Balcerowski (BC Mega Basket Belgrad), Aleksander Dziewa (WKS Śląsk Wrocław), Dominik Olejniczak (BCM Gravelines Dunkierka)
Wchodzimy na trening, a tu taki gość w hali...
— KoszKadra (@KoszKadra) November 24, 2021
Kwalifikacje do @FIBAWC ruszają już w czwartek#KoszKadra
WojciechFigurski/400mm.pl pic.twitter.com/sV1v5TiRtf
Zobacz także:
Zawodzą, więc muszą zmieniać! "Król Instagrama" opuszcza PLK. Jest już następca
Karuzela ruszyła na dobre. W tym klubie planują solidne trzęsienie ziemi