Biało-Czerwoni od poniedziałku przygotowują się w Warszawie do pierwszych meczów eliminacji mistrzostw świata. Tym razem kadrą dowodzi Igor Milicić, który w październiku zastąpił na stanowisku głównego trenera reprezentacji Polski Mike'a Taylora.
W pierwszym "okienku" nasza kadra zmierzy się z Izraelem (czwartek, godz. 18:00) i Niemcami (niedziela, godz. 20:00). Ostatnim grupowym rywalem jest Estonia.
Jak Milicić ocenia szanse na awans? - Ja nie jestem z tych ludzi, którzy lubią gdybać. Patrzę do przodu jedynie na następny mecz. Nie mam przemyśleń jakie mamy szanse. Walczymy, wygrywamy i idziemy dalej - to jest moja myśl - powiedział w programie "Sportowy Wieczór" na TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skąd ona ma tyle energii? Jędrzejczyk jest niczym... rakieta!
Milicić dokonał rewolucji w składzie. Na czym ona polegała? Na mocnym odmłodzeniu. Próżno szukać takich nazwisk, jak Aaron Cel, Adam Hrycaniuk czy A.J. Slaughter. Ci są gotowi pomóc, ale...
- Idziemy w kierunku odmładzania tej kadry. Ci zawodnicy mają coś do udowodnienia - przyznał szkoleniowiec. - Chcemy, żeby na wiele lat do przodu Polska miała kim grać na wysokim poziomie. Jeżeli nie damy szansy młodzieży teraz, to możemy przegapić taki moment zmiany pokoleń i zostać z niczym na przyszłość.
Plan na grę jest prosty. Ma być szybko, dynamicznie i agresywnie. To jedyna droga do tego, żeby Biało-Czerwoni odnosili sukces. - Musimy dominować w obronie, żeby agresywnością robić destrukcję tych lepszych jakościowo czy bardziej doświadczonych rywali, którzy stoją na przeciwko - przyznał Milicić.
- Myślę, że fizycznie ci zawodnicy są dostosowani właśnie do takiej koszykówki. To dobry moment żeby zobaczyć, czy ta nasza młodzież ma szansę powalczyć o coś wielkiego - zakończył.
Polacy w czwartek zagrają w Tel Awiwie, a trzy dni później w Lublinie zmierzą się z Niemcami. Wiadomo już, że z powołanych na zgrupowanie na pewno z powodu kontuzji zabraknie Michała Michalaka i Michała Sokołowskiego. Z powodu obowiązków klubowych Mateusz Ponitka dołączy do zespołu dopiero na drugi mecz Biało-Czerwonych.
Zobacz także:
Niesamowity ścisk w tabeli EBL. Tłum walczy o fotel i... wyjazd na Suzuki Puchar Polski
Kadra 3x3 rośnie w siłę. Kolejne nazwisko na celowniku