Kiedyś błyszczały w EBLK, teraz nie dały szans polskiej drużynie w EuroCupie

Kolejna lekcja. Z tym potencjałem nie mogło być inaczej

To był pokaz tureckiej siły z byłymi koszykarkami klubów Energa Basket Ligi Kobiet w tle. Znajomych nazwisk w ekipie z Mersin nie brakowało.

Tiffany Hayes miała 24 punkty, 7 asyst i 4 przechwyty. Yvonne Turner dodała 16 "oczek" i 7 asyst. Temi Fagbenle z kolei do 4 punktów dodała 10 zbiórek.

Cała trójka w swoim CV ma występy w ekipach z Polkowic (Hayes i Fagbenle) i Krakowa (Turner). I jak widać można tylko żałować, że nie ma już ich w naszej lidze.

AZS UMCS nie dość, że musiał walczyć z faworytem grupy na ich terenie, to jeszcze zagrał w okrojonym składzie. Trener Krzysztof Szewczyk nie mógł bowiem w Turcji skorzystać z Martiny Fassina, Klaudii Niedźwiedzkiej i Emilii Kośli.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!

Ekipa z Mersin potwierdziła przede wszystkim to, jak znakomitym potencjałem ofensywnym dysponuje. 14 trafionych rzutów z dystansu i 98 zdobytych punktów świadczy o tym najlepiej. Dodatkowo lublinianki nie były w stanie sprostać fizycznej walce na tablicach (przegrana "deska" 30:43).

Po stronie AZS UMCS po 19 "oczek" uzbierały Natasha Mack (dodała 7 zbiórek) i Kamiah Smalls (m.in. 4/6 z dystansu).

CBK Mersin Yenisehir Bld - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 98:75 (23:15, 27:20, 20:20, 28:20)

Mersin: Tiffany Hayes 24, Shavonte Zellous 21 (10 zb), Yvonne Turner 16, Kristine Anigwe 15 (12 zb), Quanitra Hollingsworth 8, Feride Akalan 5, Temi Fagbenle 4 (10 zb), Asena Yalcin 3, Esra Topuz 2, Sinem Atas 0, Fatmanur Karakas 0.

AZS UMCS: Natasha Mack 19, Kamiah Smalls 19, Ivana Jakubcova 13, Zuzanna Sklepowicz 6, Aleksandra Stanacev 6, Natalia Kurach 5, Aleksandra Kuczyńska 3, Olga Trzeciak 2, Wiktoria Duchnowska 2.

Zobacz także:
Śląsk Wrocław wraca na europejskie salony. Moment jest jednak fatalny
Znakomite wiadomości dla fanów Legii Warszawa