Kolejna lekcja. Z tym potencjałem nie mogło być inaczej

Zadanie wykonane. Bigby-Williams podeptał rywali Anwilu

To nie jest udane wejście w fazę grupową koszykarek z Bydgoszczy. Dwa wyjazdowe mecze i dwie pokaźne porażki.

Przed tygodniem w Pireusie koszykarki zespołu Polskie Przetwory Basket 25 przegrały z Olympiakosem 68:103. Tym razem było niewiele lepiej.

Problemy przed starciem z Nadieżdą rozpoczęły się zdecydowanie szybciej, niż od pierwszej minuty spotkania. Wiadomo było bowiem, że trener Piotr Kulpeksza nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanej Laury Miskiniene.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami

Najbardziej wartościowa koszykarka zespołu zmaga się z kontuzją kolana i nie będzie w grze przez ponad miesiąc. Jej brak to potężna wyrwa w rotacji. Na całe szczęście w Orenburgu zagrała Michaela Houser, która miała problemy z palcem.

Dlaczego na całe szczęście? Bo zdobyła 16 punktów będąc najskuteczniejszą koszykarką spotkania. 14 "oczek" i 12 zbiórek dodała Jillian Alleyne. I na tym jasne punkty. się skończyły.

Nadieżda od początku ruszyła po swoje i swobodnie budowała swoją przewagę, która finalnie osiągnęła pułap 32 "oczek". Innego przebiegu meczu trudno się było jednak spodziewać.

Bydgoszczanki popełniły 22 straty i zanotowały 28 procent skuteczności rzutów z gry. Nathalie Fontaine i Angelika Stankiewicz wykorzystały solidarnie po 1 z 10 prób. Zespół będzie miał potężne problemy do momentu powrotu Miskiniene i Janessy Jeffery.

Nadieżda Orenburg - Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz 77:45 (21:10, 19:16, 21:8, 16:11)

Nadieżda: Markeisha Gatling 14, Elizaveta Komarova 12, Adaora Elonu 11, Viktoriia Medvedeva 11, Kyara Linskens 10, Natisha Hiedeman 8, Daria Namok 8, Natalia Zhedik 3.

Basket 25: Michael Houser 16, Jillian Alleyene 14 (12 zb), Karolina Poboży 7, Wiktoria Sobiech 2, Karina Michałek 2, Nathalie Fontaine 2, Angelika Stankiewicz 2, Wiktoria Zasada 0, Aleksandra Zmierczak 0, Zuzanna Krupa 0.

Zobacz także:
Śląsk Wrocław wraca na europejskie salony. Moment jest jednak fatalny
Znakomite wiadomości dla fanów Legii Warszawa