Kolejny trener zwolniony! Jest już znany następca

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / David Dedek
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / David Dedek

Rewolucja w polskim klubie. W Lublinie skończyła się cierpliwość do Słoweńca Davida Dedka, który wygrał tylko jeden z siedmiu meczów! To trzeci zwolniony trener w PLK. Klub podał już nazwisko jego następcy.

Na to zanosiło się już od kilku tygodni. Polski Cukier Pszczółka Start Lublin był bowiem jednym z najgorszych zespołów w Energa Basket Lidze.

Mimo całkiem pokaźnego budżetu i niezłych zawodników w składzie, drużyna pod wodzą Davida Dedka przegrała pierwsze cztery spotkania w lidze.

Później co prawda przyszło zwycięstwo w Dąbrowie Górniczej, ale dwie kolejne porażki były gwoździem do trumny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!

Wydawało się, że do zmiany dojdzie po fatalnym meczu w Warszawie, ale ostatecznie szefostwo klubu wstrzymało się z roszadą na ławce trenerskiej. Spotkanie ostatniej szansy było w piątek u siebie z Twardymi Piernikami.

Lublinianie świetnie rozpoczęli mecz, mieli nawet 14 punktów przewagi, ale z biegiem czasu przewagę zaczęli uzyskiwać zawodnicy z Torunia. Po nerwowej końcówce wygrali 85:83 i tym samym "przypieczętowali" zwolnienie słoweńskiego trenera.

"Umowa zawarta między stronami została rozwiązana za porozumieniem stron" - czytamy w komunikacie.

Następcą Dedka będzie Tane Spasev. Macedończyk jest świetnie znany polskim kibicom. W przeszłości z powodzeniem prowadził zespoły Asseco Arki Gdynia i Legii Warszawa. Cały czas uważnie śledził wydarzenia w Energa Basket Lidze, był na bieżąco z wynikami i ze zmianami, które zachodzą w klubach od początku sezonu. Jego temat przewinął się w Kingu Szczecin, ale tam ostatecznie wybrano Arkadiusza Miłoszewskiego.

Słoweniec Dedek prowadził Start Lublin od 2016 roku. W sezonie 2019/2020 (przerwany z powodu koronawirusa) zdobył wicemistrzostwo Polski, w kolejnych rozgrywkach wystąpił z zespołem w Basketball Champions League. Rozegrał też historyczne pierwsze mecze w fazie play-off.

"Jesteśmy mu za wszystko wdzięczni. Życzymy mu wszystkiego najlepszego" - podkreślają przedstawiciele Polskiego Cukru Pszczółki Start.

Lublinianie z bilansem 1:6 są na dnie Energa Basket Ligi. Wszystko wskazuje na to, że w drużynie zajdą kolejne zmiany.



Zobacz także:
Andrej Urlep - sprawiedliwy furiat. Ile zostało z jego magii?
Rozgrywa życiowy sezon! Schenk: Kadra u Milicicia? Nie podpalam się [WYWIAD]
Amerykanin wychwala polskiego trenera. Mówi, że Anwil to zespół wojowników!
Janusz Jasiński: Tabak myślał o reprezentacji Polski. Milicić? Przemilczę... [WYWIAD]

Źródło artykułu: