Kto kogo przechytrzy w derbach? Szanse na przedłużenie imponujących serii

W pojedynku derbowym naprzeciw siebie staną zespoły Sokoła i Miasta Szkła. Po raz pierwszy od dawna, oczywiście w oficjalnym meczu, zabraknie Macieja Klimy, który latem postanowił zakończyć swoją sportową karierę. Tym samym na placu boju pozostawił Dariusza Oczkowicza z Miasta Szkła, a to właśnie ci dwaj zawodnicy od zawsze uznawani są za ikony swoich klubów.

Delikatnym faworytem pojedynku wydają się być gospodarze, choć w ostatnim czasie borykają się z problemami zdrowotnymi bardzo ważnych koszykarzy - Marcina Nowakowskiego oraz Mateusza Bręka. Atutem rywali może więc być długa i wyrównana ławka. Trener Radosław Soja ma w składzie 11 graczy, którym daje co najmniej około trzynastu minut w spotkaniu. Przełożyło się to jak na razie na dwie wygrane i jedną porażkę.

Teoretycznie łatwe zadanie lidera

Najlepszą drużyną zaplecza ekstraklasy po trzech kolejkach jest GKS Tychy, który ma najkorzystniejszy bilans punktów zdobytych do straconych. Zespołowi lideruje para rozgrywających Patryk Stankowski - Piotr Wieloch, która średnio zapewnia co mecz po 35 punktów, 8 asyst i 4 przechwyty. Warto dodać, że tyszanie nie mają wielkich gwiazd, a teoretycznie ta największa, czyli Łukasz Diduszko, ustępuje pola młodszym. Ale efekty są widoczne gołym okiem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!

Zupełnie inaczej wygląda to w Pelplinie. Trener Marcin Radomski ma wyraźny problem na pozycji numer 1 i 5, a przecież są to - zdaniem wielu - najważniejsze role w koszykówce. Pozostali gracze pierwszopiątkowi, czyli Damian Janiak, Mariusz Konopatzki oraz Damian Szczepanik wywiązują się ze swoich zadań bardzo dobrze, ale brakuje im niezbędnego wsparcia. To w głównej mierze dlatego Decka wygrała jak dotąd tylko z mającym jeszcze większe problemy Zniczem Basket.

Weegree AZS Politechnika pogłębi kryzys w Pruszkowie?

W dotychczasowych spotkaniach bardzo słabo radzi sobie Znicz Basket, który w sobotę stanie przed bardzo trudnym zadaniem - do Pruszkowa zawita rozpędzony rywal z Opola. Pocieszającym dla Michała Spychały i jego podopiecznych faktem będzie jednak to, że po raz pierwszy w tym sezonie zaprezentują się własnym kibicom, a Hala Znicz zawsze była wielkim atutem dla gospodarzy.

Przeciwnicy znajdują się jednak w wybornej dyspozycji, na swoim koncie mają już wygrane z Dzikami, Księżakiem oraz "Kociewskimi Diabłami". W zespole brak wyraźnego lidera, co wydaje się być plusem ekipy, bo w decydujących momentach punkty może zdobywać praktycznie każdy.

Co w innych meczach?

Najbardziej interesująco zapowiadają się starcia rezerw Śląska Wrocław z rezerwami Startu Lublin. Od początku sezonu w Energa Basket Lidze zarówno jedni, jak i drudzy uznawani są za olbrzymie rozczarowania. Lepiej jest na parkietach zaplecza ekstraklasy, gdzie mają taki sam bilans 2-1. A w niedzielę ktoś go jeszcze poprawi. Formę Dzików sprawdzi za to SKS. Ostatnia wysoka wygrana warszawian z Księżakiem zostanie więc szybko zweryfikowana, bowiem zespół ze Starogardu Gdańskiego uznawany jest za jednych z faworytów Suzuki I ligi.

Terminarz 4. kolejki Suzuki 1LM:

MKKS Żak Koszalin - Górnik Trans.eu Wałbrzych / sobota 16.10.2021, godz. 13:00

Rawlplug Sokół Łańcut - Miasto Szkła Krosno / sobota 16.10.2021, godz. 17:30

WKK Wrocław - KS Księżak Łowicz / sobota 16.10.2021, godz. 18:00

SKS Starogard Gdański - Dziki Warszawa / sobota 16.10.2021, godz. 18:00

Znicz Basket Pruszków - Weegree AZS Politechnika Opolska / sobota 16.10.2021, godz. 18:00

GKS Tychy - Decka Pelplin / sobota 16.10.2021, godz. 18:00

Kotwica Kołobrzeg - AZS AGH Kraków / sobota 16.10.2021, godz. 18:00

TBS Śląsk II Wrocław - AZS UMCS Start II Lublin / niedziela 17.10.2021, godz. 19:00

PGE Turów Zgorzelec - pauza

Czytaj także: Czarni znowu to zrobili! Po raz kolejny uciszyli włocławską Halę Mistrzów >>