Mecz z podtekstem nie rozczarował. Duży uśmiech Twardych Pierników

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Fot. Róża Koźlikowska / Na zdjęciu: Maurice Watson
Materiały prasowe / Fot. Róża Koźlikowska / Na zdjęciu: Maurice Watson
zdjęcie autora artykułu

Twarde Pierniki Toruń ani myślą się zatrzymywać i nadal zadziwiają. W piątkowy wieczór w meczu z podtekstem pokonali Polski Cukier Pszczółka Start Lublin 85:83.

Już przed sezonem było wiadomo, że to spotkanie będzie wzbudzało dużo emocji. Powód? Krajowa Spółka Cukrowa S.A. i fakt, że jeszcze w poprzednich latach to Toruń miał w nazwie człon "Polski Cukier".

Rozstanie było "głośne", a w piątek Twarde Pierniki zagrały co niektórym na nosie... Kolejny raz udowodniły też, że nie można ich lekceważyć i skazywać na porażki.

W Lublinie torunianie zaczęli co prawda fatalnie, bo po pierwszej kwarcie przegrywali 13:27 i nie mieli żadnej recepty na Mateusza Dziembę (zaczął spotkanie od 6/6 z gry). Goście nie istnieli na tablicach, nie mieli skuteczności.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spariodowała grę w tenisa. Padniesz ze śmiechu!

Podopieczni Ivicy Skelina przeszli jednak natychmiastową metamorfozę. Pozycje kreował Maurice Watson, a spod kosza punktował Trevor Thompson. Sytuacja na tablicy wyników zmieniła się diametralnie, bo na przerwę to... Twarde Pierniki schodziły prowadząc!

Po zmianie stron poszli za ciosem i wypracowali sobie nawet 11 punktów przewagi, którą utrzymywali niemal do końca trzeciej ćwiartki. W ostatniej Start rozpoczął jednak szaloną pogoń, a cztery minuty przed końcem - po akcji 2+1 Jimmiego Taylora - wyszli na upragnione prowadzenie (75:74).

Twarde Pierniki wytrzymały jednak ciśnienie. Ważny rzut za 3 punkty trafił Michał Samsonowicz, swoje dorzucił najlepszy na parkiecie Thompson, a decydującą akcję wziął na siebie Watson, który spenetrował pod sam kosz.

Start miał jeszcze czas i akcje, żeby odwrócić losy spotkania i sięgnąć po drugą wygraną w sezonie, ale tym razem Doron Lamb nie był w stanie trafić. Jedno zwycięstwo i sześć porażek - David Dedek, trener ekipy z Lublina, wisi na włosku.

Polski Cukier Pszczółka Start Lublin - Twarde Pierniki Toruń 83:85 (27:13, 13:30, 20:25, 23:17)

Start: Mateusz Dziemba 18, Doron Lamb 15, Jimmie Taylor 14, Josh Sharkey 13, Quenton DeCosey 11, Tweety Carter 6, Mateusz Kostrzewski 4, Roman Szymański 2, Damian Jeszke 0, Bartłomiej Pelczar 0.

Twarde Pierniki: Trevor Thompson 23, James Eads 12, Aaron Cel 11, Maurice Watson 10 (12 as), Michał Kołodziej 9, Bartosz Diduszko 8, Jahenns Manigat 7, Michał Samsonowicz 3, Szymon Janczak 2.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 302372513236253
2 Anwil Włocławek 302282554235952
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 302282793243352
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 302192642238751
5 WKS Śląsk Wrocław 3019112553238349
6 Legia Warszawa 3017132505244647
7 Arriva Polski Cukier Toruń 3017132508250047
8 King Szczecin 3015152504250245
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 3015152497247445
10 Trefl Sopot 3015152443246145
11 PGE Spójnia Stargard 3011192379256041
12 Polski Cukier Start Lublin 3011192293245541
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 3011192300249941
14 MKS Dąbrowa Górnicza 3010202482263640
15 Tauron GTK Gliwice 306242271258736
16 HydroTruck Radom 305252348254135

Zobacz także: "To był wstyd". Mocne słowa Urlepa po debiucie! Czas na zmiany. Wiadomo, gdzie swoje mecze zagrają polskie reprezentacje

Źródło artykułu: