Trenerska ruletka, czyli koszykarze po NCAA w Anwilu

Przed każdym nowym sezonem wielu trenerów ma nie mały ból głowy jeśli chodzi o wybór koszykarzy. I o ile można mieć często pewność, że znany koszykarz daje pewność swoich umiejętności, to młodzi absolwenci amerykańskich uczelni już nie.

Włodarze Anwilu Włocławek, a w szczególności prezes tego klubu Zbigniew Polatowski od początku okresu transferowego zachwyceni byli przykładem Kotwicy Kołobrzeg, której za nie duże pieniądze udało się zbudować silny zespół. To sprawiło, że kujawski klub postanowił iść tą samą drogą. - Chciałbym, aby trener Griszczuk poleciał do USA i wzorem Kotwicy Kołobrzeg zakontraktował zawodników dobrych, ale takich na których pozwala nasz budżet. Doskonale wiem za ile w Kołobrzegu grali Naymick, czy Hamilton, którzy nie otrzymywali nawet połowy tego, co nasi zawodnicy - mówił tuż po zakończonym sezonie prezes Polatowski.

Zgodnie z zapowiedziami trener Griszczuk po tym, jak podpisał kontrakt na kolejny sezon w Anwilu, poleciał do USA wraz z kierownikiem włocławskiego klubu Hubertem Hejmanem, w celu znalezienia odpowiednich koszykarzy dla zespołu. Tym sposobem, a także kontaktom z koszykarskimi agentami Anwil zawdzięcza pozyskanie czterech zupełnie nieznanych w Polsce Amerykanów. - Mamy budżet taki, a nie inny i dlatego mogliśmy pozwolić sobie na takich zawodników, jakich mamy w składzie. Przyszły młode wilki i będziemy chcieli osiągnąć sukces - powiedział trener Anwilu, Igor Griszczuk.

Mowa tutaj o Kevynie Greenie (24 lata, 198 cm), który ukończył w minionym sezonie naukę na Uniwersytecie Southeastern Louisiana, Jonathanie Kale (24 lata, 203 cm), który zakończył edukację w uczelni Providence, Rashardzie Sullivanie (25 lat, 203 cm), który ma za sobą dwa sezony w słabszych europejskich drużynach oraz Mike’u Trimbolim (24 lata, 185 cm), świeżo upieczonym absolwencie Vermont. - Są to młodzi koszykarze, ale my będziemy pracować tak, aby był z nich jak największy pożytek - komentował asystent trenera Griszczuka, Krzysztof Szablowski.

W klubie liczą na łut szczęścia, czyli na to, że młodzi Amerykanie sprawdzą się i podobnie do przytoczonych wcześniej koszykarzy Kotwicy Kołobrzeg będą wyróżniającymi się postaciami w Polskiej Lidze Koszykówki. - Kiedy zaczynałem swoją pracę w Czarnych Słupsk cztery lata temu, to również miałem sporo koszykarzy po studiach. Dlatego ja takiej sytuacji się nie boję. Ryzykuję i mam nadzieję, że się uda. Wszystko zależeć będzie czy trafiłem jeśli chodzi o mentalność zawodników. Dobierałem zespół tak, aby byli to ludzie waleczni i pałali chęcią zwycięstwa - powiedział Griszczuk.

Czy będą to podstawowi koszykarze Anwilu? To okaże się w sezonie, jednak przy anonsowaniu nowych kontraktów mówiło się, że Mike Trimboli będzie zmiennikiem naszego reprezentacyjnego rozgrywającego, Krzysztofa Szubargi, a Rashard Sullivan to tylko rezerwowa opcja podkoszowa. - W trakcie budowania zespołu miałem swoją wizję na rozłożenie akcentów pomiędzy wszystkich zawodników. Ale jak to się mówi, w praniu wszystko się okaże. Równie dobrze ten zawodnik, który kontraktowany był jako zmiennik, będzie regularnie występował w pierwszej piątce - dodał Griszczuk.

W ostatnim czasie kluby PLK, szczególnie te z dolnej części tabeli, w znacznym stopniu korzystają z usług młodych koszykarzy ze Stanów Zjednoczonych. Dla takich zawodników są to często pierwsze kluby w profesjonalnej karierze i albo uda im się wypromować i tym sposobem zainteresować włodarzy lepszych i bogatszych klubów, albo przypną do siebie łatkę typowych streetballowców lub zwykłych przeciętniaków i przez dalszą część kariery będą uzupełniać składy przeciętnych lub słabych drużyn. Postanowiliśmy prześledzić statystyki zawodników, którzy ukończyli swoje uczelnie i w ostatnich trzech latach wybrali polski kierunek, oraz wybraliśmy tych, którym się udało i grupę przysłowiowych niewypałów.

Zawodnicy tuż po studiach zatrudniani przez kluby PLK:

(imię i nazwisko, uczelnia, klub PLK, statystyki)

PLUS:

Demetric Bennett (S.Alabama ) - Czarni Słupsk - 13,8 ptk, 4,3 zb, 2,5 as

Ousmane Barro (Marquetta) - Górnik Wałbrzych - 10,9 ptk, 10,1 zb, 0,9 as

Eric Coleman (N.Iowa) - Polpharma Starogard Gdański - 11,9 ptk, 6,9 zb, 0,8 as

Kyle Landry (N.Arizona) - Sportino Inowrocław - 12,2 ptk, 10 zb, 0,8 as

Eddie Miller (Fresno St.) - Sportino Inowrocław - 15,0 ptk, 4,0 zb, 1,9 as

D.J. Thompson (Appalachian St.) - AZS Koszalin - 15,5 ptk, 3,0 zb, 4,1 as

Kevin Hamilton (Holy Cross) - Polpak Świecie - 13,0 ptk, 4,5 zb, 3,8 as

Harding Nana (Delaware) - Polpak Świecie - 14,3 ptk, 7,6 zb, 1,3 as

Chris Hunter (Michigan) - AZS Koszalin - 13,6 ptk, 7,9 zb, 1,0 as

David Moss (Indiana St.) - Polpak Świecie - 12,0 ptk, 4,8 zb, 3,1 as

MINUS:

Ramar Smith (Tennessee) - AZS Koszalin - 2,7 ptk, 1,7 zb, 2,3 as

Jermaine Griffin (Texas Arlington) - Polpharma Starogard Gdański (sezon zaczynał na Ukrainie) - 0 ptk,5 zb, 0,5 as

Marcus Crenshaw (Cal.St. Fullerton) - Sportino Inowrocław - 6,5 ptk, 1,1 zb, 2,2 as

Valdas Vasylius (ODU) - Anwil Włocławek – 3,0 ptk, 1,3 zb

Lee Humphrey (Florida) - Czarni Słupsk - 1,2 ptk

Ayinde Ubaka (California) - Śląsk Wrocław/Czarni Słupsk - 4,0 ptk

Brian Bender (Gardner-Webb) - Stal Ostrów - 4,8 ptk, 4,8 zb, 2,0 as

Jayson Obazuaye (Colorado) - Stal Ostrów - 3,1 ptk, 1,1 zb

Jarrett Howell (Texas-Arlington) - Kotwica Kołobrzeg - 6,6 ptk, 1,3 zb, 1,7 as

Źródło artykułu: