Niespodzianki nie było i być nie mogło. Zastal pojawił się w Wałbrzychu w swoim optymalnym - jak na ten moment - składzie i i wygrał pewnie, bo 91:66.
Górnik w całym meczu prowadził tylko raz - było to na początku przy stanie 2:1. Nie oznacza to jednak, że szybko stracił dystans do Zastalu.
Co prawda zielonogórzanie prowadzili w drugiej kwarcie już 32:19, ale na przerwę schodzili z zaledwie czteropunktową zaliczką. Po zmianie stron podopieczni Olivera Vidina odjechali jednak w szybkim tempie.
ZOBACZ WIDEO: "Sam siebie zaskoczyłem". Tego złoty medalista olimpijski się nie spodziewał
Królem parkietu był Dragan Apić. Serb od początku był klasą samą w sobie. Pojedynek zakończył finalnie z dorobkiem 33 punktów, 10 zbiórek i 7 asyst. Wykorzystał 13 z 16 rzutów z gry.
Pierwsze "chwile" w barwach Zastalu zaliczyli też Branden Frazier i Devoe Joseph. Frazier uzbierał 6 asyst, 4 straty i 3 przechwyty w 23 minuty na parkiecie (plus 0/3 z gry), Joseph natomiast dodał 4 "oczka" i 3 zbiórki w 20 minut.
Warto dodać, że to właśnie w Wałbrzychu zespół z Zielonej Góry oficjalnie zainauguruje sezon 2021/2022. 1 września rozegrany zostanie tutaj mecz o Suzuki Superpuchar Polski, w którym ekipa Vidina zmierzy się z mistrzem Polski Arged BMSlam Stalą Ostrów Wielkopolski.
Górnik Trans.eu Wałbrzych - Enea Zastal BC Zielona Góra 66:91 (15:24, 22:17, 15:29, 14:21)
Górnik: Szymon Pawlak 16, Jan Malesa 14, Hubert Pabian 14, Damian Cechniak 10, Hubert Kruszczyński 5, Marcin Dymała 4, Kamil Zywert 2, Damian Durski 1, Krzysztof Jakóbczyk 0, Bartłomiej Ratajczak 0, Marcin Jeziorowski 0.
Zastal: Dragin Apić 33 (10 zb), Nemanja Nenadić 14, Jarosław Zyskowski 14, David Brembly 13, Krzysztof Sulima 7, Devoe Joseph 4, Andrzej Mazurczak 3, Nikodem Klocek 3, Branden Frazier 0, Tobiasz Dydak 0, Konrad Szymański 0.
Zobacz także:
Pozytywna próbka Williamsa. Wyniki sparingów GTK napawają optymizmem
Kolejny Duńczyk zagra w EBL. Klub doczekał się na transfer centra