To był jego sezon. Jalen Johnson grał nie tylko efektownie, ale i efektywnie. Notował średnio rekordowe w karierze 18,9 punktu, 10,0 zbiórki i 5,0 asysty, trafiając 50-proc. rzutów z gry. Ale na 36 meczach kampania 2024/2025 się dla niego kończy.
Gracz zespołu Atlanta Hawks, a zarazem jeden z liderów, 23 stycznia przy próbie bloku doznał urazu. Okazało się, że jest on na tyle poważny, iż wyklucza go z gry do końca bieżącego sezonu.
Johnson musi poddać się operacji lewego barku.
To duży cios dla Hawks, którzy po sześciu porażkach z rzędu spadli na dziewiąte miejsce w Konferencji Wschodniej. Legitymują się bilansem 22-25.
Dla absolwenta uczelni Duke to był czwarty sezon na parkietach NBA. Trafił do ligi wybrany z 20. numerem w drafcie w 2021 roku.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"