Trwa piękny sezon ostrowskiej "Stalówki" w FIBA Europe Cup - podopieczni Igor Milicić wygrali szósty kolejny mecz i w niedzielę staną do walki o historyczny, bo pierwszy triumf polskiego zespołu w europejskich pucharach.
Zaczęło się jednak nie najlepiej - zawodnicy z Oradei trafiali, jak w transie i szybko wypracowali sobie 10 punktów przewagi (21:11), a w Stali funkcjonował jedynie Denzel Andersson.
Milicić szybko jednak wstrząsnął w drużyną, ta zareagowała perfekcyjnie. Mocna defensywa zadziałała, a seria 13:0 odwróciła losy pojedynku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA
Rumunii w drugiej kwarcie zdobyli tylko 8 "oczek". Dodatkowo zostali w pełni zdominowani pod tablicami. "Stalówka" się rozpędziła i po zmianie stron utrzymywała dwucyfrową przewagę. Co prawda seria błędów Jamesa Florence'a dała nadzieję ekipie z Oradei, ale szybko sprawy w swoje ręce wziął Trey Kell.
Rozgrywający ostrowian był nie do zatrzymania. Z zimną krwią kończył kluczowe akcje, podcinając rywalom nadzieje na skuteczną pogoń. Kell postawił stempel na wielkiej wygranej - Arged BMSlam Stal wygrała szósty kolejny mecz w FIBA Europe Cup, zachowując miano drużyny niepokonanej.
Kell zakończył zawody z dorobkiem 19 punktów, 6 asyst i 4 zbiórek. Cichego bohatera szukać należy też w osobie Marka Ogdena, autora 13 punktów i 8 zbiórek. Ostrowianie są o krok od spełnienia pierwszego marzenia w tym sezonie.
W pierwszym półfinale Ironi Ness Ziona okazała się lepsza od Parmy Basket Perm z Marcelem Ponitką (2 punkty, 2 zbiórki i 2 asysty) w składzie. Zespół z Izraela wygrał 81:80, a kluczowe trafienie z dystansu 9 sekund przed końcem zaliczył Wayne Selden.
Wielki finał Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Ironi Ness Ziona w niedzielę o godzinie 20:00. Obie drużyny mierzyły się ze sobą w pierwszej fazie FIBA Europe Cup. Podczas "bańki" we Włocławki Stal wygrała 93:86.
CSM CSU Oradea - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 66:77 (24:18, 8:25, 14:14, 20:20)
CSM CSU: Nikola Marković 15, Aaron Broussard 13, Dragan Zekovic 11, Arturas Valeika 7, Garlon Green 7, Stephen Holt 5, Giordan Watson 3, Caralin Baciu 3, Bogdan Nicolescu 2.
Stal: Trey Kell 19, Denzel Andersson 16, Mark Ogden 13, Chris Smith 12, Jakub Garbacz 11, James Florence 4, Josip Sobin 2, Jarosław Mokros 0, Maciej Kucharek 0.
Zobacz także:
Ponad 50 lat i koniec? Legioniści o krok od wielkiego sukcesu