Dejounte Murray będzie musiał zapłacić do ligowej kasy 25 tysięcy dolarów, czyli ponad 93 tys. złotych.
Sfrustrowany zawodnik San Antonio Spurs został ukarany przez NBA za kopnięcie piłki w trybuny po meczu z Oklahoma City Thunder, który zakończył się porażką jego zespołu 99:102.
Thunder zwyciężyli tamto spotkanie po rzucie za trzy Lu Dorta równo z końcową syreną. (więcej TU)
Dla Spurs był to pierwszy występ od 14 lutego. Teksańczycy pauzowali z powodu protokołu sanitarnego związanego z COVID-19. Doznali dwunastej porażki w sezonie 2020/2021, przeciwko OKC byli osłabieni brakiem m.in. DeMara DeRozana, Rudy'ego Gaya czy Keldona Johnsona.
- Nie szukam wymówek. Walczyliśmy z całych sił - komentował później w rozmowie z mediami Murray, który będzie musiał zapłacić za swoje impulsywne zachowanie. - Każdy otrzymuje wynagrodzenie za swoją pracę, a to oznacza, że musi być profesjonalistą i być gotowym do wykonywania jej w każdej chwili - dodawał.
This is the incident that got Murray fined, Spurs fans... #nba #gospursgo #nbatwitter https://t.co/WU1cTw9jr5 pic.twitter.com/4ClSPDCvfD
— JeffGSpursZone (@JeffGSpursZone) February 26, 2021
Czytaj także:
Mecz Gwiazd. Poznaliśmy zawodników rezerwowych
Anwil Włocławek uzupełnia skład. Powrót Polaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być rekord świata. Co on zrobił przy wyrzucie z autu?!