Jeszcze w 2019 r. Adam Waczyński był kapitanem i jednym z najlepszych zawodników reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Biało-Czerwoni byli jedną z rewelacji turnieju i awansowali do ćwierćfinału imprezy. Później Mike Taylor przestał go powoływać.
Waczyńskiego zabrakło w spotkaniach kwalifikacji do ME, które Polacy rozegrali w lutym i w grudniu (cztery mecze). Mówiło się, że to efekt konfliktu na linii Piesiewicz - Waczyński.
Prezes PZKosz w rozmowie z serwisem interia.pl zaprzeczył jednak temu. - Mike Taylor przekazał mi, że próbował się kontaktować z Adamem Waczyńskim, ale bez odzewu i nie udało się mu nawiązać tego kontaktu. Po drugiej stronie musi być chęć gry i reprezentowania kraju - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków
Trener Taylor (dla "Przeglądu Sportowego") twierdził z kolei, że nie może powołać Waczyńskiego ze względu na "problemy osobiste" zawodnika. - Nie mam i nie miałem żadnych problemów osobistych - odpowiada zawodnik w rozmowie z Rafałem Tymińskim z "Przeglądu Sportowego".
Co prawda strony nie kontaktowały się ze sobą w ostatnim czasie, to koszykarz znalazł się w szerokim składzie na mecze kwalifikacyjne do EuroBasketu 2022. Teraz "piłeczka" jest po stronie zawodnika, ale ten deklaruje, że przyjedzie do Gliwic i stawi się na zgrupowaniu reprezentacji Polski.
- W reprezentacji nie gra się dla prezesa, nawet nie gra się dla trenera. Gra się dla wszystkich kibiców w kraju, a przy okazji także dla siebie, bo nie ma większego zaszczytu niż występy w drużynie narodowej - dodaje jeden z najlepszych koszykarzy w Polsce.
Zawodnik zapowiada, że nie będzie stawiał żadnych warunków związanych z przyjazdem na zgrupowanie. Nie ukrywa jednak, że w trakcie pobytu na kadrze będzie chciał porozmawiać z wieloma osobami twarzą w twarz.
Adam Waczyński jest graczem czołowej hiszpańskiej drużyny Unicaja Malaga. Na co dzień mierzy się z najlepszymi ekipami nie tylko w Hiszpanii, ale także i w europejskich pucharach.
Polacy są bardzo blisko wyjazdu na EuroBasket 2022. W Gliwicach tak naprawdę mogą zapewnić sobie awans... nie wygrywając żadnego z dwóch meczów. Aktualnie w tabeli grupy A prowadzi z kompletem punktów Izrael (bilans 4:0), przed Polakami i Hiszpanami (bilans 2:2). Stawkę zamykają Rumuni, którzy pozostają bez zwycięstwa.
Zobacz także:
Anwil Włocławek zerwał umowę z Amerykaninem. Dlaczego? Czy jego agent wytoczy działa? A może klub?
Właściciel zaszalał, sypnął dużą gotówkę. Jest Lampe, będzie medal?
Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka: Anwil potrzebuje mocnej osobowości. Frasunkiewicz to ma [WYWIAD]
Żan Tabak odesłał gracza do szatni. Za co? Freimanis tłumaczy scysję z trenerem