NBA. LeBron James po mistrzostwie i tytule MVP Finałów: Chciałem tylko szacunku

Los Angeles Lakers mistrzami NBA, LeBron James MVP finałów!

LeBron James znów zapisał się na kartach historii NBA. Został mistrzem po raz czwarty w karierze, czwarty raz wybrany został także MVP Finałów.

Zrobił, jak zapowiedział. Przywrócił Los Angeles Lakers dawny blask. Klub z Kalifornii triumfował w lidze pierwszy raz od 2010 roku. - To niesamowite uczucie być częścią tej słynnej organizacji - zaczął przemowę James po tym, jak komisarz Adam Silver ogłosił go Najbardziej Wartościowym Zawodnikiem finałowej rywalizacji z Miami Heat.

- Chcieliśmy po prostu szacunku. Rob (Pelinka generalny manager klubu - przyp red), chciał szacunku. Trener Vogel chciał szacunku. Klub i kibice również. Ja też chciałem tylko cholernego szacunku - mówił James, który w szóstym, decydującym meczu Finału NBA zdobył 28 punktów, 14 zbiórek i 10 asyst. Bez wątpienia swoimi występami w ośrodku ESPN Wide World of Sports Complex na Florydzie zapracował na wielkie uznanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten film podbija internet. 6-latek szaleje na bieżni mechanicznej

Gwiazdy drużyny z Kalifornii zadedykowały triumf zmarłemu w styczniu Kobemu Bryantowi. - Nie zawiedliśmy go - powiedział Davis. - Od tej tragedii chcieliśmy tylko zrobić to dla niego - dodawał. - Wiem, że Kobe patrzy na nas z góry i jest z nas dumny - mówił LeBron James.

Warto podkreślić, że Lakers zdobyli swój 17. tytuł w historii i wyrównali tym samym wynik Boston Celtics. Trzeci zespół na liście mistrzów wszech czasów ma 6 tytułów. Byli to Chicago Bulls za czasów Michaela Jordana oraz Golden State Warriors.

LeBron James ma na swoim koncie cztery mistrzowskie pierścienie. Tyle samo co Shaquille O'Neal, Tony Parker, Manu Ginobili, Horace Grant czy Robert Parish. Pięć razy NBA wygrywali Kobe Bryant, Tim Duncan i między innymi także Magic Johnson. Michael Jordan, z którym porównywany jest James, zdobył sześć tytułów. Ale LeBron nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Ma 35 lat i właśnie udowodnił, że wciąż stać go na dokonywanie niesamowitych rzeczy.

Czytaj także: Koszykarskie talenty trenowały z Marcinem Gortatem w Łodzi. O niektórych możemy kiedyś usłyszeć
Los Angeles Lakers wracają na tron. Wielka dedykacja dla Kobe’ego Bryanta