I liga. Ruszają rozgrywki zaplecza EBL. Najciekawiej w Kołobrzegu

Facebook / Dawid Wojcikowski / Na zdjęciu: koszykarze Górnika Trans.eu Wałbrzych
Facebook / Dawid Wojcikowski / Na zdjęciu: koszykarze Górnika Trans.eu Wałbrzych

Po dokładnie 210 dniach przerwy, na koszykarskie parkiety ponownie wybiegną pierwszoligowe zespoły. Rywalizacja na zapleczu Energa Basket Ligi w sezonie 2020/21 zapowiada się bardzo emocjonująco. Już 1. kolejka przyniesie kilka ciekawych spotkań.

Ponad pół roku czekali kibice na emocje związane z rywalizacją na parkietach I ligi koszykarzy. Pandemia koronawirusa spowodowała, że 8 marca odbył się ostatni pojedynek. W momencie zawieszenia sezonu, na czele stawki znajdował się Górnik Trans.eu Wałbrzych i to właśnie ta ekipa ponownie stawiana jest w gronie faworytów do wygrania całych rozgrywek.

Hit: starcie kontynuacji z totalną przebudową

Los chciał, że już w pierwszej serii gier to właśnie pojedynek z udziałem podopiecznych Łukasza Grudniewskiego uznać można za chyba najciekawsze starcie. "Górnicy" udadzą się bowiem nad morze, a konkretnie do Kołobrzegu. Ich rywalem będzie totalnie przebudowany zespół Energa Kotwicy, który ma spory apetyt na to, aby w końcu powalczyć o coś więcej. Celem minimum dla "Czarodziejów z wydm" wydają się być play-offy.

Zresztą nie po to sprowadza się do zespołu m.in. Norberta Kulona, Piotra Robaka, Filipa Struskiego, Michała Marka czy też Szymona Pawlaka, aby przedwcześnie kończyć sezon. Z ubiegłorocznego składu w drużynie pozostał jedynie Hubert Kruszczyński, a także trener Nikołaj Tanasiejczuk. - Nie wybierałem przypadkowych chłopaków. Każdy kogo chcieliśmy nie jest z przypadku. To będzie nowa Kotwica. Widzę dużą szansę, aby w Kołobrzegu zbudować coś fajnego - stwierdził doświadczony szkoleniowiec. Co z tego będzie?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: oświadczyny na mistrzostwach Polski. Powiedziała "tak"!

W Wałbrzychu wręcz przeciwnie. I nie ma się co temu dziwić. Skoro zespół funkcjonował dobrze, nie było sensu wprowadzać większych zmian. Nie udało się wprawdzie zatrzymać Grzegorza Kulki, który wrócił do EBL, odszedł też Damian Pieloch, niemniej w ich miejsce sprowadzono również dwóch zawodników. Jana Malesę - ubiegłorocznego lidera Zetkamy oraz skrzydłowego Macieja Bojanowskiego, który szybko zakończył poprzednie rozgrywki ekstraklasy z powodu zerwania więzadła krzyżowego. Te dwa nazwiska, w połączeniu z liderami z minionego sezonu, powinny zapewnić Górnikowi walkę o wysokie cele.

Start w Pelplinie i Kłodzku. Faworytami jednak goście

Dokładnie o godzinie 17:00 nastąpi pierwszy podrzut piłki w halach Decki oraz Zetkamy Doral Nysy. Nie da się jednak ukryć, że ani jedni, ani drudzy nie są uznawani za faworytów swoich pierwszych pojedynków. Trudno się jednak temu dziwić, bowiem gościć będą ekipy z czołówki - odpowiednio WKK Wrocław Tomasza Niedbalskiego oraz Sokoła Łańcut Dariusza Kaszowskiego. Już w poprzednim sezonie te zespoły były jednymi z najmocniejszych w lidze, a jeszcze się wzmocniły. Niebywałe wrażenie robią szczególnie nowe nabytki ekipy z Podkarpacia.

- Myślę, że mamy wszystko, jeżeli chodzi o skład personalny, aby powalczyć o medal, którego brakuje w naszej kolekcji. W tym sezonie chciałem zbudować solidny zespół ludzki. Teraz już pozostało zrobić z tego dobry zespół koszykarski - zapowiada trener "Sokołów". Na papierze skład zebrał świetny. Patryk Pełka, Filip Małgorzaciak, Michał JankowskiWojciech Fraś i Kacper Majka to więcej niż solidna piątka, a to przecież oni dołączyli do zgranych już ze sobą Macieja Klimy, Rafała Kulikowskiego, Bartłomieja Karolaka, Bartosza Czerwonki i Dawida Zaguły. Czy personalnie to najsilniejsza drużyna w I lidze? Ile głosów, zapewne tyle opinii, ale obiektywnie to chyba właśnie łańcucianie wyglądają najmocniej.

Z kolei w ekipie WKK pozostał cały trzon: Michał Jędrzejewski, kapitan Jakub Koelner, Tomasz Prostak, Jakub Patoka oraz - co chyba najważniejsze - Piotr Niedźwiedzki. Jeśli dołożyć do tego nowe nabytki w postaci Szymona Kiwilszy i Dominika Rutkowskiego, a także utalentowaną młodzież, wrocławianie znów powinni być wysoko. Ich mecz z Decką może być bardzo ciekawy, bowiem staną naprzeciw siebie zespoły z bardzo mocną piątką. Mimo wszystko dużo więcej przemawia za przyjezdnymi, na czele z aspektem zgrania.

Co u innych?

W pozostałych wytypowanie faworytów wydaje się trudniejsze, choć w nie wszystkich przypadkach. Ciekawie powinno być w Warszawie, gdzie spotkają się nowe drużyny na mapie I ligi - Dziki oraz krakowska Wisła. Z kolei w Krośnie przebudowane Miasto Szkła postara się stawić opór Czarnym Słupsk. Najtrudniej będzie im o to w strefie podkoszowej, gdzie Mantas Cesnauskis ma do dyspozycji bardzo solidny zestaw (Słupiński, Pabian, Wątroba i Długosz). Ponadto mocno przebudowany GKS powalczy u siebie z Akademikami z Opola.

W niedzielę odbędą się za to dwa mecze - w Prudniku i Wrocławiu. Na Opolszczyznę powróci Adrian Suliński i postara się poprowadzić do wygranej swoją nową-starą ekipę, czyli Znicz Basket, w którego barwach rozpoczynał swą przygodę z koszykówką. Na koniec młody zespół rezerw Śląska Wrocław postara się sprawić niespodziankę w starciu z Księżakiem Łowicz. Nie będzie jednak o to łatwo, gdyż pełnia doświadczenia znajdzie się po stronie zespołu Michała Spychały.

Czytaj także:
EBL. Przełamanie Enea Astorii i premierowa wygrana. MKS nadal bez zwycięstwa >>
EBL. Derby dla Kinga Szczecin. Zatrważająca ofensywna niemoc PGE Spójni Stargard >>

Terminarz 1. kolejki Suzuki 1LM:

Decka Pelplin - WKK Wrocław / sobota 26.09.2020, godz. 17:00

Zetkama Doral Nysa Kłodzko - Rawlplug Sokół Łańcut / sobota 26.09.2020, godz. 17:00

Dziki Warszawa - TS Wisła Chemart Kraków / sobota 26.09.2020, godz. 18:00

Miasto Szkła Krosno - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk / sobota 26.09.2020, godz. 18:00

GKS Tychy - Weegree AZS Politechnika Opolska / sobota 26.09.2020, godz. 18:00

Energa Kotwica Kołobrzeg - Górnik Trans.eu Wałbrzych / sobota 26.09.2020, godz. 18:30

Pogoń Prudnik - Elektrobud-Investment ZB Pruszków / niedziela 27.09.2020, godz. 17:30

TBS WKS Śląsk II Wrocław - KS Księżak Łowicz / niedziela 27.09.2020, godz. 20:00

Źródło artykułu: