Od 13 lipca zespół Anwil Włocławek rozpoczął przygotowania do sezonu 2020/2021. W zajęciach bierze udział pięciu zakontraktowanych zawodników: Przemysław Zamojski, Ivica Radić, Adrian Bogucki, Andrzej Pluta junior i Krzysztof Sulima.
Klub robi wszystko, żeby gracze zagraniczni (Walerij Lichodiej, Deishuan Booker i Tre Bussey) pojawili się jak najszybciej we Włocławku.
W tym roku - z powodu pandemii koronawirusa - podróżowanie zawodników zagranicznych jest mocno utrudnione. Kluby z Energa Basket Ligi muszą spełnić sporo wymogów, żeby dany obcokrajowiec przyleciał bez problemów do Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska
- Obecnie na treningach mamy pięciu seniorów, oczywiście chcielibyśmy aby było ich więcej, wiem, że biuro klubu cały czas pracuje, aby nasi nowi koszykarze jak najszybciej przyjechali do Włocławka, ale nie jest to łatwa sprawa w dzisiejszych realiach - mówi (za kkwłocławek.pl) Dejan Mihevc, trener Anwilu Włocławek.
Mimo niekompletnego składu, treningi odbywają się na dużej intensywności. Duża w tym zasługa młodych zawodników, którzy zostali dołączeni do zajęć. Przedstawiciele włocławskiego klubu podkreślają, że utalentowana młodzież chce pokazać się z jak najlepszej strony przed trenerem Dejanem Mihevcem. Słoweniec wybierze 2-3 graczy, którzy uzupełnia skład zespołu w sezonie 2020/2021.
Do dyspozycji Mihevca są Adam Piątek (był częścią zespołu w minionych dwóch sezonach, ma na swoim koncie kilka zdobytych punktów w Energa Basket Lidze), Marcel Afeltowicz (ostatnio gracz Enea Astorii), Przemysław Zygmunciak (ostatnie dwa lata w NCJAA), Konrad Rosiński (King Szczecin), Jakub Andrzejewski i Wojciech Tomaszewski (obaj ostatnio Biofarm Basket Poznań).
- Wszyscy chłopcy bardzo mocno trenują. Jesteśmy z nich naprawdę zadowoleni. Tak się ułożyła sytuacja, że część z nich pracuje po to, aby otrzymać szansę na regularne treningi i bycie częścią pierwszego zespołu przez cały sezon, a część aby mogła poznać smak pracy w seniorach - podkreśla (za kkwloclawek.pl) Grzegorz Kożan, asystent słoweńskiego szkoleniowca.
Do zamknięcia składu brakuje jeszcze dwóch zawodników: rozgrywającego i niskiego skrzydłowego. Jedną z opcji na pozycję numer "jeden" jest McKenzie Moore, który występował w Anwilu w zeszłym sezonie.
Wróciliśmy do Hali Mistrzów#WracamyPoKoronie #plkpl @PLKpl pic.twitter.com/N3u0u9V3B3
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) July 20, 2020
Zobacz także:
EBL. Karol Gruszecki mówi o odejściu z Torunia i zmianie klubu. "Propozycja z Trefla była nie do odrzucenia" [WYWIAD]
EBL. "Iffe" - to ma być nowy as w talii Stelmetu Enea BC. "Kibice pokochają jego grę"
EBL. Adrian Bogucki: Po słowach Jasińskiego zrezygnowałem ze Stelmetu [WYWIAD]