EBLK. Międzik zostaje, reszta będzie nowa. Kulpeksza - w końcu - pierwszym trenerem

Materiały prasowe / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Elżbieta Międzik
Materiały prasowe / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Elżbieta Międzik

KS Basket 25 Bydgoszcz - pod taką nazwą aktualnie funkcjonuje klub koszykarek z tego miasta. Być może w nazwie pojawi się nowy sponsor tytularny. Na chwilę obecną klub ogłosił dwie ważne postaci, które będą w drużynie.

Przyszłość Artego Bydgoszcz długo stała pod znakiem zapytania. Czarny scenariusz zakładał nawet Energa Basket Ligę Kobiet bez tego zespołu. Ostatecznie jednak aż tak źle nie jest.

Wiadomo było, że drużyny nie poprowadzi już Tomasz Herkt, który doprowadził zespół do historycznych sukcesów, czyli trzykrotnego wicemistrzostwa Polski.

Teraz czas na dobre informacje. Waldemar Kotecki i jego firma Artego nie wycofują się ze sponsorowania drużyny, ale wsparcie będzie w zupełnie innym wymiarze. Trenerem zespołu został Piotr Kulpeksza, który z klubem związany jest od lat, a wcześniej był asystentem Herkta.

ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. Tour de Pologne pierwszym wyścigiem etapowym w sezonie. "Zgłaszają się wielkie nazwiska!"

Kolejną ważną informacją jest przedłużenie kontraktu z Elżbieta Międzik. Dla doświadczonej rzucającej i kapitan zespołu będzie to już jubileuszowy, bo dziesiąty sezon w bydgoskich barwach.

- Dość długo nie wiedziałam, co się dzieje w Bydgoszczy. Docierały do mnie bardzo niepokojące informacje. Po głowie zaczęły już mi nawet chodzić myśli, że konieczna będzie przeprowadzka. Na szczęście, wszystko skończyło się dobrze. Świetnie czuję się w Bydgoszczy, zadomowiłam się i cieszę się niezmiernie, że znowu grać będę dla
wspaniałych bydgoskich fanów - mówi sama zainteresowana (za klubowymi kanałami social media).

37-letnia rzucająca to od lat solidna marka i pewny punkt zespołu. Poprzednie rozgrywki zakończyła ze średnimi na poziomie 8,8 punktu, 2,7 zbiórek i 2,5 asyst na mecz. Tradycyjnie koleżanki mogły na nią liczyć, miała 50 procent skuteczności rzutów z dystansu i 100 procent na linii rzutów wolnych.

Międzik zdążyła już zatęsknić za koszykówką po skróconym sezonie. - Szybko zaczęło mi brakować tego rytmu treningowego, wysiłku fizycznego, do którego od wielu lat mój organizm się przyzwyczaił - komentuje.

Niebawem klub ma ogłosić nazwiska kolejnych zawodniczek, które walczyć będą na parkietach EBLK w sezonie 2020/2021.

Zobacz także:
Prezes Anwilu mówi wprost: Był czas na NBA, teraz czas na europejską solidność
PGE Spójnia Stargard zamknęła skład na sezon 2020/2021

Komentarze (0)