Jak poinformował Adrian Wojnarowski z ESPN, w NBA na razie nie będzie cięcia płac. Pomimo przerwy w rozgrywkach z powodu pandemii choroby COVID-19 i braku meczów od blisko miesiąca, liga wypłaci swoim zawodnikom ich pełne wypłaty do 15 kwietnia.
NBA i Związek Zawodowy Koszykarzy negocjowali na temat ewentualnych wstrzymań płatności z powodu aktualnej sytuacji, która uniemożliwia kontynuowanie sezonu. Liga miała pytać o 50-procentowe obniżenie wynagrodzeń na czas pandemii, podczas gry gracze proponowali obniżkę o 25 procent. Ostatecznie w tym momencie obie strony nie doszły jeszcze do porozumienia, a NBA wypłaci zawodnikom pełne kwoty, wynikające z kontraktów.
Dzień następnych wypłat dla wielu koszykarzy przypada 1 maja i nie wiadomo jeszcze, jak wtedy zachowa się liga, ani co do tego czasu zostanie ustalone.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Sportowcy bez planu na najbliższe dni. "Pełen trening nie ma sensu"
Ostatnie mecze odbyły się 11 marca, wtedy też w organizmie Rudy'ego Goberta wykryto obecność wirusa SARS-CoV-2. Pandemia koronawirusa do 15 kwietnia opóźni w sumie 259 spotkań sezonu zasadniczego. Rozgrywki miały być kontynuowane 18 kwietnia, ale już wiadomo, że tak się nie stanie. Komisarz Adam Silver przyznał, że w tym miesiącu nie zostanie podjęta żadna decyzja, a NBA nie rozważa powrotu do gry wcześniej, niż w maju.
Jeśli sezon zostanie skrócony bądź nie uda się go dokończyć, straty ligi sięgną setek milionów dolarów. To, że NBA zapłaci teraz koszykarzom pełne wypłaty nie oznacza, że ten stan rzeczy zostanie utrzymany. Cały czas kluby mogą powołać się na zapis w kontraktach, mówiący o "sile wyższej" i nieprzewidzianych okolicznościach, takich jak pandemia. Gracze stracą wtedy 1,08 procent swoich umów na sezon 2019/2020 za każdy anulowany mecz.
C.J. McCollum, wiceprezes Związku Zawodników powiedział ostatnio w rozmowie z Jayem Williamsem, że jego zdaniem "na 450 zawodników w lidze, 150 prawdopodobnie żyje od wypłaty do wypłaty" i wielu koszykarzy może zostać dotkniętych finansowo, jeśli ich zarobki uległyby nagłej zmianie.
NBA and NBPA have been negotiating a withholding of a percentage of players salaries per upcoming paycheck dates. Next up: May 1 checks. League would keep percentage of salaries based on canceled games. https://t.co/4GHbSPpxGJ
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) April 9, 2020
Czytaj także: "Kraina Lodu 35 razy", tory przeszkód, treningi w domach. Co robią koszykarze NBA?
Spór o nazwę zakończony. Michael Jordan wygrał z Chińczykami w sądzie