U zawodnika Detroit Pistons wykryto obecność koronawirusa pomimo tego, że nie miał on żadnych objawów tej choroby. Wcześniej pozytywny wynik testu na COVID-19 otrzymali dwaj koszykarze Utah Jazz - Rudy Gobert oraz Donovan Mitchell.
Jak podkreśla "Cbssports", Christian Wood jako pierwszy pokonał koronawirusa. Jego agent Adam Pensack potwierdził, że Amerykanin czuje się świetnie. Zawodnik wciąż pozostaje jeszcze w izolacji i pod opieką lekarzy, jednak już niedługo będzie mógł normalnie funkcjonować.
U Wooda obecność koronawirusa zdiagnozowano 14 marca. O wiele gorzej wygląda natomiast sytuacja Rudy Goberta, który jako pierwszy w NBA zachorował na COVID-19. "Utrata węchu i smaku to zdecydowanie jeden z symptomów koronawirusa. Nie czuję żadnego zapachu od czterech dni. Czy ktoś tak jeszcze ma?" - napisał Francuz w mediach społecznościowych.
W połowie marca władze NBA zawiesiły rozgrywki na 30 dni. Jest już pewne, że liga nie wystartuje jednak w kwietniu. Według najnowszych informacji, NBA rozważa wznowienie sezonu w okolicach lipca.
W Stanach Zjednoczonych zakażonych osób przybywa w bardzo szybkim tempie. 26 marca (środa) odnotowano ponad 60 tysięcy przypadków zarażenia koronawirusem.
Zobacz także: Niebezpieczny Nowy Jork. Centrum zarazy do zamknięcia
Zobacz także: Koronawirus. Przybywa nekrologów. Bergamo to "miasto duchów"
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"