Mistrzynie Polski stały przed trudnym zadaniem w rewanżu, bowiem musiały odrobić dwa punkty straty sprzed tygodnia z pojedynku w Polkowicach.
Rywalki nie zamierzały jednak czekać i szybko ruszyły do ataku. "Pomarańczowe" już w pierwszej kwarcie przegrywały różnicą nawet 19 "oczek"! Taki start praktycznie pogrzebał CCC.
Taki stan rzeczy sprawił, że gospodynie przez cały mecz spokojnie kontrolowały wynik dwumeczu i spokojnie holowały awans do końcowej syreny, wygrywając ostatecznie różnicą 10 punktów.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Miły gest koszykarza z NBA doprowadził małych fanów do łez
Francuzki były zdecydowanie lepsze. Dobrze dzieliły się piłką i punktowała niemal cała drużyna - aż sześć zawodniczek zakończył spotkanie z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Wykorzystały też 12 z 23 prób z dystansu.
W CCC brylowała Danielle Robinson, która w pojedynkę próbowała rozrywać defensywę Carolo Basket. Zaliczyła 20 "oczek", 9 zbiórek i 5 asyst. Solidne double-double skompletowała z kolei Maria Conde, ale Hiszpanka miała tylko 7/19 z gry.
Tym samym przygoda CCC z EuroCupem dobiegła końca. W rywalizacji o triumf pozostało osiem drużyn: cztery najlepsze z EuroCupu i cztery z Euroligi (z miejsc 5-6 w fazie grupowej), które "włączą się" do gry w kolejnym etapie.
Flammes Carolo Basket - CCC Polkowice 83:73 (32:16, 13:15, 20:21, 18:21)
Carolo Basket: Endene Miyem 17, Giorgia Sottana 15, Kim Mestdagh 14, Shae Kelley 13, Amel Bouderra 10, Evelyn Akhator 10 (11 zb), Sara Chevaugeon 2, Djene Diawara 2, Janelle Salaun 0.
CCC: Danielle Robinson 20, Maria Conde 18 (13 zb), DeNesha Stallworth 14, Lauren Mansfield 7, Artemis Spanou 7, Weronika Gajda 6, Monika Naczk 1.
pierwszy mecz: 84:82 dla Carolo Basket
Zobacz także: EBLK. Znakomita końcówka i wielka Maria Conde. "Dużo meczów uciekło nam w końcówkach"
Zobacz także: EBLK. Wojna i heroiczny bój o utrzymanie. Ruffin-Pratt na wagę utrzymania AZS-u w elicie?