I liga. Niespodzianka we Wrocławiu. Elektrobud-Investment ZB Pruszków ograł osłabionego lidera

Materiały prasowe / R.Jędrzejewski / WKK Wrocław
Materiały prasowe / R.Jędrzejewski / WKK Wrocław

Niespodzianka na zakończenie 24. kolejki I ligi koszykarzy. Elektrobud-Investment ZB Pruszków pokonał WKK Wrocław 79:76. Decydujący rzut trafił January Sobczak, a wcześniej świetne zawody grał też Mateusz Szwed.

Goście odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu kończąc serię gospodarzy na siedmiu wygranych meczach. Problemem lidera I ligi okazała się krótka ławka. Rezerwowi zdobyli tylko sześć punktów a było to szczególnie widoczne, bo na parkiecie nawet na chwilę nie pojawił się podstawowy rozgrywający, Michał Jędrzejewski.

Do tego w końcówce WKK musiał sobie radzić bez Piotra Niedźwiedzkiego, który w 25 minut uzyskał 18 punktów i 12 zbiórek, ale popełnił też pięć przewinień. Solidne zawody rozegrał Tomasz Prostak - 15 punktów i sześć asyst. Jakub Koelner zdobył 19 punktów, ale trafił tylko 4/16 prób z gry i popełnił sześć strat.

Po wyrównanym początku niewielką przewagę uzyskali gospodarze (11:6 i 16:12). Elektrobud-Investment ZB jednak błyskawicznie odrabiał straty. Goście finiszowali lepiej i po trafieniach Romana Janika oraz Roberta Cetnara prowadzili po 10 minutach 17:16. Kluczową postacią był w tej części Mateusz Szwed - osiem punktów i cztery zbiórki.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Miły gest koszykarza z NBA doprowadził małych fanów do łez

Podkoszowy ekipy z Pruszkowa był nadal nie do zatrzymania. Ostatecznie uzyskał 21 punktów (9/16 z gry), 14 zbiórek i cztery asysty. Bohater ostatniej akcji, January Sobczak dołożył 13 punktów i osiem asyst. Podwójną zdobycz mieli jeszcze Roman Janik i Mateusz Szczypiński.

Elektrobud-Investment ZB po 20 minutach prowadził 46:34 i zanosiło się na wielką niespodziankę. Kluczową bronią w pierwszej połowie były rzuty z dystansu - 7/14 przy zaledwie 1/8 WKK. Po zmianie stron koszykarze z Mazowsza przez ponad trzy minuty nie wykonali skutecznej akcji. Później kilka punktów zdobył Roman Janik, ale WKK potrzebował siedmiu minut żeby wyrównać (53:53).

Na początku czwartej kwarty wydawało się, że gospodarze przejmą inicjatywę (63:59). Później jednak obie drużyny miały spore problemy w ataku. W wyrównanej końcówce uciekał Elektrobud-Investment ZB, ale po trafieniu Jakuba Patoki wszystko wskazywało na dogrywkę. Zwycięstwo 79:76 trzypunktowym rzutem zapewnił jednak przyjezdnym January Sobczak.

WKK Wrocław - Elektrobud-Investment ZB Pruszków 76:79 (16:17, 18:29, 24:10, 18:23)

WKK: Koelner 19, Niedźwiedzki 18, Prostak 15, Patoka 11, Kroczak 7, Nowakowski 5, Sitnik 1, Madejski 0, Pułkotycki 0, Uberna 0.

Elektrobud-Investment ZB: Szwed 21, Sobczak 13, Janik 12, Szczypiński 11, Cetnar 7, Kierlewicz 7, Nieporęcki 7, Stawiak 1, Jankowski 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych 23 18 5 1886 1752 41
2 Icon Sea Czarni Słupsk 24 16 8 2012 1882 40
3 WKK Wrocław 23 16 7 1983 1877 39
4 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 24 15 9 2075 1962 39
5 KS Księżak Łowicz 23 13 10 2053 2055 36
6 Miasto Szkła Krosno 23 12 11 1843 1777 35
7 GKS Tychy 24 11 13 1983 2002 35
8 Znicz Basket Pruszków 24 11 13 1862 1945 35
9 Pogoń Prudnik 24 11 13 2003 2018 35
10 Timeout Polonia 1912 Leszno 24 10 14 1976 2015 34
11 Enea Basket Poznań 23 9 14 1817 1851 32
12 Zetkama Doral Nysa Kłodzko 23 8 15 1788 1931 31
13 Weegree AZS Politechnika Opolska 23 7 16 1958 2066 30
14 Sensation Kotwica Kołobrzeg 23 7 16 1871 1977 30

Zobacz także: Biofarm Basket zakończył długą serię Księżaka
STK Czarni Słupsk zdobyli Łańcut

Źródło artykułu: