Żona Kobego Bryanta przerwała milczenie. Jest zdruzgotana śmiercią męża i córki

Getty Images / Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic / Na zdjęcia: Vanessa Bryant
Getty Images / Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic / Na zdjęcia: Vanessa Bryant

Vanessa Bryant do tej pory nie zabierała głosu po ogromnej tragedii, która ją spotkała. W końcu jednak uznała, że przyszedł czas, by odezwać się do ludzi po śmierci Kobego Bryanta.

Katastrofa lotnicza w Calabasas wstrząsnęła całym światem. To tam rozbił się helikopter, na którego pokładzie byli Kobe Bryant, jego córka Gianna i siedem innych osób. Wszyscy lecieli na mecz akademii koszykarskiej "Mamba".

Koszykówka. Kobe Bryant. Olbrzymi popyt na pamiątki po legendzie. Ceny wzrosły nawet 20-krotnie! >>

Wiele rodzin od kilku dni przeżywa wielkie dramaty. Nie inaczej jest w rodzinie Bryanta. Jego żona Vanessa w jednej chwili straciła męża oraz córkę. Dopiero po kilku dniach postanowiła odezwać się do fanów.

"Moje dziewczyny i ja chcemy podziękować milionom ludzi, którzy okazali nam wsparcie i miłość w tym trudnym czasie. Dziękujemy za wszystkie modlitwy. Bardzo ich teraz potrzebujemy. Jesteśmy zdruzgotani nagłą utratą ukochanego męża i niesamowitego ojca oraz kochającej i cudownej córki oraz siostry" - pisze Vanessa Bryant na Instagramie.

To pierwszy komentarz żony byłego koszykarza. Długi wpis na Instagramie zamieściła wraz z rodzinnym zdjęciem. Jest na nim Kobe, Vanessa oraz wszystkie córki. Wtedy cała rodzina była szczęśliwa.

Shaquille O'Neal przemówił po śmierci Kobego Bryanta. Nie mógł powstrzymać łez >>

"Nie ma słów, którymi mogłabym opisać nasz ból. Pocieszam się jednak tym, że Kobe i Gianna wiedzieli, że byli przez nas tak bardzo kochani. To było ogromne błogosławieństwo, że byli w naszym życiu. Chciałabym, żeby byli z nami na zawsze. To były nasze piękne błogosławieństwa, które zostały nam odebrane zbyt wcześnie" - dodaje Vanessa.

ZOBACZ WIDEO Cały świat żegna Kobego Bryanta. "Gdyby odciąć mu jedno z ramion, to wypłynęłaby z niego czerwono-czarna krew"

Komentarze (2)
avatar
Willibald
30.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
A co, miała od razu po tragedii przemówić? Co Ty piszesz gościu? No qrwa, artykuł zatytułowany " Przerwała milczenie ". Żenujący jesteś. Nomen omen widzę, że długo bez Instagrama nie Czytaj całość