W sobotę wieczorem (czasu amerykańskiego) LeBron James wyprzedził Kobego Bryanta w klasyfikacji wszech czasów pod względem zdobytych punktów. Były gracz Los Angeles Lakers pogratulował mu w mediach społecznościowych. "Ogromny szacunek bracie" - napisał Bryant.
Zaledwie kilka godzin później helikopter, którym leciał Kobe Bryant, jego córka, a także siedem innych osób, rozbił się w Kalifornii. LeBron James o tych tragicznych wydarzeniach dowiedział się zaraz po wyjściu z samolotu (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Dwa dni po tym wydarzeniu James pożegnał Kobego Bryanta za pośrednictwem mediów społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO Nie żyje Kobe Bryant. "Odszedł ktoś większy, ktoś kto działał na całe pokolenia i generacje młodych zawodników."
"Nie jestem gotowy, ale spróbuję. Siedzę tutaj i próbuję coś napisać, ale za każdym razem zaczynam płakać. Myślę o tobie, Gigi, naszym braterstwie, jakie mieliśmy. Słyszałem twój głos w niedzielę rano, zanim opuściłem Filadelfię i wróciłem do Los Angeles. Nigdy nie pomyslałbym, że to nasza ostatnia rozmowa" - napisał LeBron James na Instagramie.
"Jestem zrozpaczony i zdruzgotany, bracie. bardzo cię kocham. Sercem jestem teraz z Vanessą i dzieciakami. Obiecuję, że będę kontynuował twoje dziedzictwo. Tak wiele dla nas znaczysz, a zwłaszcza dla Lakers. Moim obowiązkiem jest to kontynuować. Proszę, daj mi się z niebios i czuwaj nade mną. Potrzebuję cię. Chciałbym powiedzieć jeszcze wiele więcej, ale w tej chwili nie mogę. Nie potrafię, dopóki znów się nie spotkamy, mój bracie" - dodał obecny lider Los Angeles Lakers.
Kobe Bryant od początku do końca kariery związany był z Los Angeles Lakers. Pięciokrotnie sięgał po mistrzostwo NBA (2000, 2001, 2002, 2009, 2010). W 2008 roku został wybrany MVP sezonu zasadniczego ligi, a w dwóch kolejnych sezonach MVP finałów NBA. Był również dwukrotnym mistrzem olimpijskim. Kobe Bryant miał 41 lat.
Czytaj także:
- Śmierć Kobego Bryanta. Znane tożsamości wszystkich zmarłych
- Kobe Bryant - bohater całego pokolenia