Tym razem lider Energa Basket Ligi mocno zaczął, a potem bronił wyniku. Pierwsza połowa meczu ze Startem była jedną z najlepszych, jakie w tym sezonie rozegrał Stelmet.
Zielonogórzanie w pierwszej połowie rozdali 21 asyst, wykorzystali 11 z 15 rzutów zza łuku i lublinianie, którzy grali naprawdę nieźle, nie mieli nic do powiedzenia.
Rekordowo gospodarze mieli nawet 24 "oczka" przewagi, ale fatalny początek ostatniej ćwiartki sprawił, że w hali CRS zrobiło się nerwowo - Start po "trójce" Damiana Jeszke przegrywał już tylko 88:94.
Zobacz także. EBL. Polski Cukier - Anwil. Tony Wroten ukarany za uderzenie Jakuba Schenka!
Stelmet rozpoczął koncertowo - zabójcze kontry i niesamowita skuteczność w rzutach zza łuku. Nieomylny była Przemysław Zamojski, asystę za asystą rozdawał Ludvig Hakanson. Gra gospodarzy była "palce lizać.
Start starał się dotrzymywać kroku - bardzo dobrze spisywał się Martins Laksa, lublinianie przed przerwą zdobyli 48 punktów, ale i tak byli daleko z tyłu. Brakowało na pewno Bryntona Lemara, który przed przerwą nie trafił żadnego rzutu z gry.
Po wyjściu z szatni Start zdołał zmniejszyć straty do 10 "oczek", bo zielonogórzanie zaczęli pudłować z dystansu. W pewnym momencie jednak skuteczność wróciła a ostatnia minuta to seria 9:0 i "trójka" z połowy w wykonaniu Joe Thomassona.
Na początku decydującej części podopieczni Davida Dedka przegrywali nawet 68:92, ale zdołali jeszcze postraszyć faworyta. Wszystko za sprawą fragmentu wygranego aż 20:2! Żan Tabak w końcu poprosił o przerwę, a po niej niemoc przełamał Thomasson i Stelmet nie dał sobie zrobić krzywdy.
W konfrontacji byłego i obecnego strzelca Startu, Thomasson wygrał z Lemarem zdecydowanie. Pierwszy miał 20 punktów (8/12 z gry), 5 asyst i 4 zbiórki. Drugi miał 1/11 z gry.
Stelmet finalnie miał 16/28 zza łuku i 34 asysty. 10 rozdał Hakanson, 9 Marcel Ponitka. Zielonogórzanie grają co kilka dni i wygrywają mecz za meczem prezentując niesamowicie przyjemny dla oka basket.
Zobacz także. EBL. Na Kociewiu nudy nie będzie. Michael Hicks znów ma grać w Polpharmie
Stelmet Enea BC Zielona Góra - Start Lublin 100:93 (31:23, 32:25, 26:20, 11:25)
Stelmet Enea BC: Joe Thomasson 20, Przemysław Zamojski 15, Tony Meier 12, Ivica Radić 12, Marcel Ponitka 10, Jarosław Zyskowski 9, Ludvig Hakanson 9 (10 as), Drew Gordon 8, Łukasz Koszarek 3, Mikołaj Witliński 2.
Start: Martins Laksa 21, Tweety Carter 17, Kacper Borowski 15, Jimmie Taylor 11 (11 zb), Mateusz Dziemba 9, Roman Szymański 8, Brynton Lemar 7, Damian Jeszke 5, Grzegorz Grochowski 0, Bartłomiej Pelczar 0, Jacek Jarecki 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 22 | 19 | 3 | 2097 | 1806 | 41 |
2 | Polski Cukier Start Lublin | 22 | 17 | 5 | 1867 | 1716 | 39 |
3 | Anwil Włocławek | 22 | 17 | 5 | 2078 | 1837 | 39 |
4 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 22 | 14 | 8 | 1765 | 1655 | 36 |
5 | Arriva Polski Cukier Toruń | 20 | 15 | 5 | 1755 | 1583 | 35 |
6 | Trefl Sopot | 22 | 12 | 10 | 1786 | 1792 | 34 |
7 | WKS Śląsk Wrocław | 22 | 11 | 11 | 1910 | 1861 | 33 |
8 | King Szczecin | 22 | 11 | 11 | 1834 | 1848 | 33 |
9 | PGE Spójnia Stargard | 22 | 10 | 12 | 1724 | 1772 | 32 |
10 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 22 | 10 | 12 | 1772 | 1746 | 32 |
11 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 21 | 10 | 11 | 1839 | 1847 | 31 |
12 | HydroTruck Radom | 22 | 9 | 13 | 1711 | 1790 | 31 |
13 | Tauron GTK Gliwice | 22 | 7 | 15 | 1857 | 1973 | 29 |
14 | Legia Warszawa | 22 | 5 | 17 | 1773 | 1976 | 27 |
15 | MKS Dąbrowa Górnicza | 23 | 4 | 19 | 1808 | 2135 | 27 |
16 | SKS Starogard Gdański | 22 | 4 | 18 | 1776 | 2015 | 26 |
ZOBACZ WIDEO: Lukas Podolski zagra w Górniku Zabrze?! "Na takim transferze zyskałaby cała nasza ekstraklasa"