EBL. Genialna "połówka" i trzynasty z rzędu triumf Stelmetu, Joe Thomasson zranił byłego pracodawcę

PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Brynton Lemar i Joe Thomasson
PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Brynton Lemar i Joe Thomasson

Trzynasta z rzędu wygrana Stelmetu Enea BC Zielona Góra w Energa Basket Lidze stała się faktem. Podopieczni Żana Tabaka po koncertowej pierwszej połowie pokonała Start Lublin 100:93. Swojej byłej ekipie przypomniał się Joe Thomasson.

Tym razem lider Energa Basket Ligi mocno zaczął, a potem bronił wyniku. Pierwsza połowa meczu ze Startem była jedną z najlepszych, jakie w tym sezonie rozegrał Stelmet.

Zielonogórzanie w pierwszej połowie rozdali 21 asyst, wykorzystali 11 z 15 rzutów zza łuku i lublinianie, którzy grali naprawdę nieźle, nie mieli nic do powiedzenia.

Rekordowo gospodarze mieli nawet 24 "oczka" przewagi, ale fatalny początek ostatniej ćwiartki sprawił, że w hali CRS zrobiło się nerwowo - Start po "trójce" Damiana Jeszke przegrywał już tylko 88:94.

Zobacz także. EBL. Polski Cukier - Anwil. Tony Wroten ukarany za uderzenie Jakuba Schenka!

Stelmet rozpoczął koncertowo - zabójcze kontry i niesamowita skuteczność w rzutach zza łuku. Nieomylny była Przemysław Zamojski, asystę za asystą rozdawał Ludvig Hakanson. Gra gospodarzy była "palce lizać.

Start starał się dotrzymywać kroku - bardzo dobrze spisywał się Martins Laksa, lublinianie przed przerwą zdobyli 48 punktów, ale i tak byli daleko z tyłu. Brakowało na pewno Bryntona Lemara, który przed przerwą nie trafił żadnego rzutu z gry.

Po wyjściu z szatni Start zdołał zmniejszyć straty do 10 "oczek", bo zielonogórzanie zaczęli pudłować z dystansu. W pewnym momencie jednak skuteczność wróciła a ostatnia minuta to seria 9:0 i "trójka" z połowy w wykonaniu Joe Thomassona.

Na początku decydującej części podopieczni Davida Dedka przegrywali nawet 68:92, ale zdołali jeszcze postraszyć faworyta. Wszystko za sprawą fragmentu wygranego aż 20:2! Żan Tabak w końcu poprosił o przerwę, a po niej niemoc przełamał Thomasson i Stelmet nie dał sobie zrobić krzywdy.

W konfrontacji byłego i obecnego strzelca Startu, Thomasson wygrał z Lemarem zdecydowanie. Pierwszy miał 20 punktów (8/12 z gry), 5 asyst i 4 zbiórki. Drugi miał 1/11 z gry.

Stelmet finalnie miał 16/28 zza łuku i 34 asysty. 10 rozdał Hakanson, 9 Marcel Ponitka. Zielonogórzanie grają co kilka dni i wygrywają mecz za meczem prezentując niesamowicie przyjemny dla oka basket.

Zobacz także. EBL. Na Kociewiu nudy nie będzie. Michael Hicks znów ma grać w Polpharmie

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Start Lublin 100:93 (31:23, 32:25, 26:20, 11:25)

Stelmet Enea BC: Joe Thomasson 20, Przemysław Zamojski 15, Tony Meier 12, Ivica Radić 12, Marcel Ponitka 10, Jarosław Zyskowski 9, Ludvig Hakanson 9 (10 as), Drew Gordon 8, Łukasz Koszarek 3, Mikołaj Witliński 2.

Start: Martins Laksa 21, Tweety Carter 17, Kacper Borowski 15, Jimmie Taylor 11 (11 zb), Mateusz Dziemba 9, Roman Szymański 8, Brynton Lemar 7, Damian Jeszke 5, Grzegorz Grochowski 0, Bartłomiej Pelczar 0, Jacek Jarecki 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26

ZOBACZ WIDEO: Lukas Podolski zagra w Górniku Zabrze?! "Na takim transferze zyskałaby cała nasza ekstraklasa"

Źródło artykułu: