EBL. Egzekucja w Gdyni, Asseco Arka rozbiła Polpharmę Starogard Gdański

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu:  Leyton Hammonds
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Leyton Hammonds

Bez niespodzianki i bez emocji w Trójmieście. Faworyzowana Asseco Arka Gdynia bez najmniejszych problemów sięgnęła po dziesiątą wygraną w Energa Basket Lidze, pokonując Polpharmę Starogard Gdański 100:69.

"Farmaceuci", którzy ostatnio wygrali dwa kolejne mecze, tym razem nie mieli nic do powiedzenia. Podopieczni Marka Łukomskiego od początku zepchnięci zostali do głębokiej defensywy.

Gospodarze od początku rzucili się na czasami zupełnie bezbronnego rywala. Strzelaninę zaczął Krzysztof Szubarga, a Arka już po pierwszej kwarcie prowadziła 31:15.

W tej części Polpharma wykorzystała zaledwie 3 z 16 rzutów z gry (18 procent, w całym meczu 36 procent), a jedynym jasnym punktem był Martynas Paliukenas.

Zobacz także. EBL. Anwil Włocławek zdobył Toruń, kapitalna seria Ricky'ego Ledo złamała mecz

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: 33 lata, a ciało nastoletniej modelki. Pochodzi z Polski

Przemysław Frasunkiewicz swobodnie rotował pełnym składem. Na nowo też budował pewność siebie Phila Greene'a IV, który wraca na dobre do składu i meczowej rotacji - w poniedziałek spędził na parkiecie niemal 20 minut, zaliczył 15 "oczek" i wykorzystał m.in. 4 z 8 rzutów zza łuku.

"Trójki" były zresztą największą zmorą defensywy "Farmaceutów". Gospodarze trafiali niemal jak w transie - w całym meczu zaaplikowali rywalom aż 18 takich rzutów przy 48-procentowej skuteczności.

W końcówce pierwszej połowy Polpharma zmniejszyła straty do 13 "oczek", ale gdynianie szybko wyprowadzili serię ciosów, którymi okazały się cztery rzuty zza łuku i zapędy przyjezdnych w mgnieniu oka zgasły.

Po przerwie Arka spokojnie kontrolowała wynik, a na finiszu zdołała jeszcze zaliczyć "setkę". W ekipie Frasunkiewicza każdy zawodnik zaliczył punkty, a czterech graczy miało dwucyfrowy dorobek - to o jednego mniej, niż w drużynie przeciwnej.

Polpharma musiała radzić sobie bez Daniela Gołębiowskiego, a duże problemy ze skutecznością miał Jonathan Williams (3/13 z gry). Bez tego ciężko było o jakkolwiek lepszy wynik w Gdyni na tle tak dobrze dysponowanego rzutowo rywala.

Zobacz także. EBL. Przemysław Żołnierewicz trafiony przypadkowo w okolice żeber. "Stal ciężko złamać"

Asseco Arka Gdynia - Polpharma Starogard Gdański 100:69 (31:15, 24:15, 25:22, 20:17)

Asseco Arka: Phil Greene 15, Krzysztof Szubarga 15, Josh Bostic 13, Ben Emelogu 10, Bartłomiej Wołoszyn 9, Leyton Hammonds 7, Dariusz Wyka 7 (10 zb), Adam Hrycaniuk 4, Wojciech Czerlonko 7, Devonte Upson 4, Grzegorz Kamiński 4, Marcin Malczyk 3.

Polpharma: Martynas Paliukenas 17, Paweł Dzierżak 16, Jonathan Williams 10, Isaiah Wilkins 10, Brett Prahl 8, Jakub Motylewski 6, Aleksander Załucki 0, Szymon Urbański 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26
Źródło artykułu: