BCL. Polski Cukier o krok od sensacji, BAXI Manresa wyrwała triumf na finiszu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Chris Wright (z piłką) w akcji z Damianem Kuligiem
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Chris Wright (z piłką) w akcji z Damianem Kuligiem
zdjęcie autora artykułu

To mógł być wielki debiut Polskiego Cukru Toruń w Basketball Champions League. Wicemistrzowie Polski byli o krok od wygranej na gorącym terenie w Katalonii, gdzie przegrali ostatecznie z BAXI Manrese 81:85.

To mogło być wejście z przytupem do koszykarskiej Ligi Mistrzów. "Twarde Pierniki" rozegrały naprawdę dobre zawody, jednak na finiszu to faworyt przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Przechylił, bo miał w swoich szeregach Ryana Toolsona. Doświadczony amerykański rzucający zdobył 21 punktów z czego 16 w kluczowej czwartej kwarcie.

Zobacz także. EuroCup. Asseco Arka Gdynia wyrwała wygraną w Podgoricy! Bostic i Emelogu bohaterami

Podopieczni Sebastiana Machowskiego nie mieli tremy debiutanta - mecz rozpoczęli od prowadzenia 9:2, a znakomicie grał Damian Kulig. Potem maszyna jednak nieco wyhamowała i w Manresie rozpoczęła się solidna wymiana ciosów. W drugiej kwarcie torunianie mieli sześć "oczek" przewagi, ale na przerwę schodzili prowadząc tylko 33:32.

Przerwa nic nie zmieniła, a obie drużyny nadal wymieniały się ciosami. Tym razem to gospodarze odskoczyli, prowadzili 48:42, ale w końcu wstrzelił się Keith Hornsby, a dobry mecz rozgrywał Chris Wright. Efekt był taki, że Polski Cukier odrobił straty i wypracował sobie siedmiopunktowe prowadzenie. Niestety jeszcze przed końcem trzeciej kwarty zawodnicy BAXI odrobili niemal wszystkie straty, a decydująca kwarta - jak już wspominaliśmy - należała do Toolsona.

Jednak pomimo kapitalnych minut 34-latka wicemistrzowie Polski nie odpuszczali. W końcu z gry trafił Kyle Weaver (1/8 w całym meczu), na dobre rozkręcił się Hornsby, a Kulig nadal grał na swoim najwyższym poziomie. Niestety w końcówce torunianie spudłowali dwa najważniejsze rzuty i gospodarze nie wypuścili swojej szansy z rąk.

Kulig uzbierał 22 punkty (10/14 z gry), Hornsby dołożył 18 "oczek", a Wright skompletował double-double. Amerykanin rozegrał bardzo dobre zawody - dawał mnóstwo energii, penetrował pod kosz, trafiał z półdystansu i kreował pozycję dla kolegów.

Poniżej oczekiwań - ponownie - spisał się z kolei jego rodak Weaver. Ten do fatalnej skuteczności dodał cztery straty. Amerykański skrzydłowy musi wskoczyć na wyższy poziom, bo Polski Cukier przy takich brakach kadrowych po prostu potrzebuje go w optymalnej formie. W składzie torunian pojawił się Bartosz Diduszko, jednak na parkiecie się nie pojawił.

Zobacz także. EuroCup. Mistrzynie Polski zaczęły od porażki, Luca Ivanković ograła CCC Polkowice

W swoim drugim meczu w Basketball Champions League Twarde Pierniki zmierzą się z ekipą SIG Strasbourg. Spotkanie rozegrane zostanie 22 października w Arenie Toruń.

BAXI Manresa - Polski Cukier Toruń 85:81 (14:11, 18:22, 25:26, 28:22)

BAXI: Ryan Toolson 21, Pere Tomas 16, Juampi Vaulet 13, Dani Perez 9, Deividas Dulkys 8, David Kravish 8, Eulis Baez 3, Jordan Sakho 3, Jordan Davis 2, William Magarity 2, Guillem Jou 0.

Polski Cukier: Damian Kulig 22, Keith Hornsby 18, Chris Wright 16 (11 as), Aaron Cel 9, Kyle Weaver 8, Alade Aminu 4, Jakub Schenk 2, Aleksander Perka 2, Mikołaj Ratajczak 0.

# Drużyna M Pkt. W P + -
1 Turk Telekom Ankara 142511311731075
2 Dinamo Sassari 142511311811088
3 Filou Ostenda 14228610591085
4 BC Lietkabelis 14217710791077
5 BAXI Manresa 14217710951069
6 UNET Holon 14206811641170
7 SIG Strasbourg 141841010821155
8 Polski Cukier Toruń 141621212311345

ZOBACZ WIDEO MŚ w koszykówce. Polacy zagrali świetny turniej! Czas na igrzyska olimpijskie? "To będzie piekielnie trudne zadanie"

Źródło artykułu: