EBL. Rewelacyjny Chase Simon. To najlepszy gracz Anwilu Włocławek

Newspix / Tadeusz Skwiot / Na zdjęciu: Chase Simon i trener Igor Milicić
Newspix / Tadeusz Skwiot / Na zdjęciu: Chase Simon i trener Igor Milicić

Chase Simon to obecnie najlepszy zawodnik Anwilu Włocławek. Udowadnia, że warto było z nim szybko podpisać kontrakt i dać mu podwyżkę. Amerykanin jest w rewelacyjnej formie. W każdym z meczów zdobył ponad 20 punktów!

Przed ostatnim spotkaniem w Energa Basket Lidze trener Legii Warszawa Tane Spasev przyznał, że jego zdaniem to właśnie Chase Simon jest obecnie najlepszym zawodnikiem Anwilu Włocławek.

On i jego gracze dobitnie przekonali się o umiejętnościach Simona. Amerykanin zaaplikował warszawskiemu zespołowi aż 26 punktów, trafiając 7 z 14 rzutów z gry. Aż sześciokrotnie celnie przymierzył z dystansu.

Simon jest w niesamowitym gazie od początku sezonu. W każdym z meczów (trzy) zdobył ponad 20 oczek. Jego średnia w EBL wynosi w tym momencie 23,5 punktu! Pod tym względem lepsi są tylko Dominic Artis i Kamau Stokes.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

Zobacz także. EBL. Milan Milovanović: Wiem, co umiem. Stać mnie na grę w dużym klubie

Amerykanin szybko złapał wspólny język z nowymi gwiazdami Anwilu - Wrotenem i Ledo, którzy chętnie kreują mu pozycje do rzutu i obsługują podaniami. Simon podejmuje świetne decyzje w ataku. Nie forsuje rzutów, czyta obronę rywali, na dodatek notuje znakomitą skuteczność (53 procent z gry).

Występy Simona w tym sezonie:

MeczPunktySkuteczność
BM Slam Stal 22 7/13
Polpharma 21 9/16
Legia 26 7/14

Jego grę ogląda się z dużą przyjemnością. Od momentu przyjazdu do Włocławka zrobił spore postępy w grze. Zwłaszcza w obronie. Jak sam podkreśla - to zasługa trenera Igora Milicicia, który rzucił mu wyzwanie.

- Nie miałem wcześniej reputacji dobrego obrońcy. Trener Igor Milicić rzucił mi wyzwanie i powiedział: "Chase, jesteś w stanie grać lepiej w defensywie". Wziąłem sobie jego słowa do serca. Zacząłem korzystać z moich atutów - przyznaje.

Simon często ustawiony jest na szczycie defensywy. Dobrze porusza się na nogach, jest w stanie kryć rozgrywających rywali, na których wymusza sporą presję. - Jestem silny i mam duży zasięg ramion. Nie boję się kryć dobrych zawodników, którzy mają spory arsenał ofensywny - twierdzi.

Ciekawostką jest fakt, że Amerykanin po raz pierwszy w karierze zdecydował się pozostać w tym samym klubie na kolejny sezon. Simon jeszcze w czerwcu podpisał nowy kontrakt z Anwilem. To był strzał w dziesiątkę dla obu stron.

- Anwil był najlepszą opcją pod względem sportowym i finansowym. Największą zaletą był fakt, że znam trenera Igora Milicicia. Wiem, czego mogę się spodziewać, znam jego system. Podobało mi się to, że miałem dużą rolę w meczach Ligi Mistrzów i Energa Basket Ligi. Zostałem mistrzem Polski, co był wyjątkowym uczuciem - komentuje 30-letni rzucający.

Zobacz także: Josh Bostic. Gwiazda Energa Basket Ligi. Wybrał Arkę Gdynia, choć na stole miał znacznie lepsze oferty

Źródło artykułu: