Powód? Władze klubu z Oklahoma City nie zamierzają wydawać zbyt dużo pieniędzy.
- Udało nam się trochę przyoszczędzić, ale to nie spowoduje, że będziemy szaleć na rynku transferowym. Krok po kroku realizujemy politykę budowy drużyny. Jak na razie odpowiada nam punkt, w którym się znajdujemy - powiedział generalny menadżer, Sam Presti.
Dodał, że jest zadowolony z zawodników, którymi Thunder aktualnie dysponują. Oczywiście nie wykluczył on transferów, ale każdy ruch kadrowy powinien być dokładnie przemyślany.
- Zawodników można pozyskiwać także poprzez wymiany. My nie szukamy na siłę, to nie jest nasz cel. Skupiamy się na przyszłości, mając także na uwadze teraźniejszość - zakończył.