W spotkaniu o piąte miejsce reprezentacja Serbii pokonała Czechów 90:81 i zagwarantowała sobie właśnie tę lokatę. Choć Serbowie na mistrzostwach świata pokonali m.in. drużynę USA, to jednak wynik mundialu budzi rozczarowanie. Wszak pięć lat temu zespół ten zdobył wicemistrzostwo świata, a w latach 1998 i 2002 - jako Jugosławia - był mistrzem globu.
Po ostatnim spotkaniu mundialu trener Sasha Djordjević postanowił zakończyć pracę na stanowisku selekcjonera reprezentacji Serbii. W rozmowie z mediami na konferencji prasowej tłumaczył, że taką decyzję podjął już latem. - Złożyłbym rezygnację nawet wtedy, gdybyśmy osiągnęli nasze cele na mistrzostwach świata - powiedział Djordjević.
Serwis sport1.de poinformował, że o decyzji szkoleniowca zadecydowały sprawy osobiste. Ostatnie lata pracy były dla niego wyczerpujące pod wieloma względami. Wiele czasu spędzał poza domem, na czym ucierpiała jego rodzina. Dlatego Djordjević teraz więcej czasu chce spędzać z najbliższymi.
ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem
Serbowie byli jednymi z faworytów mistrzostw świata. W rozgrywanym w Chinach mundialu w ćwierćfinale musieli uznać wyższość Argentyńczyków.
Zobacz także:
Mistrzostwa świata w koszykówce: Polacy podjęli rękawicę, ale Amerykanie lepsi
Mistrzostwa świata w koszykówce. USA - Polska. Popis Aleksandra Balcerowskiego. Akcja rodem z NBA (wideo)
