Adam Hrycaniuk został jednym z bohaterów piątkowego meczu Polska - Rosja (wynik 79:74, więcej TUTAJ) na mistrzostwach świata w koszykówce. Środkowy reprezentacji Polski w samej końcówce spotkania (przy wyniku 73:71) zdecydował się na rzut półhakiem, po którym piłka wpadła do kosza.
- Wykonałem swój manewr, który ćwiczę od wielu lat. Różnie to bywa, raz wpada, raz nie wpada, ale dzisiaj wpadło. To jest chyba najlepszy manewr, który wykonałem w życiu - zdradził Hrycaniuk, cytowany przez "Przegląd Sportowy".
35-letni koszykarz nie krył radości z historycznego sukcesu polskiego zespołu w MŚ Chiny 2019. Dzięki wygranej Argentyny z Wenezuelą (87-67) nasza reprezentacja ma zagwarantowane miejsce w ćwierćfinale.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarek. Turczynki na drodze Polek. "Dziewczyny są żądne medalu"
ZOBACZ: Mistrzostwa świata w koszykówce. Polska - Rosja. Mike Taylor: Chcemy być inspiracją dla innych >>
- Przechodzą mnie dreszcze, nie wiadomo, czy płakać czy się cieszyć. Nie do końca chyba sobie zdajemy sprawę z tego, co tutaj się wydarzyło przed chwilą i z jakich opresji wyszliśmy - podsumował Hrycaniuk.
Mecz ćwierćfinałowy z udziałem Polaków odbędzie we wtorek 10 września. Wcześniej - w niedzielę (8 września) - rywalem Biało-Czerwonych w pojedynku o pierwsze miejsce w grupie I będzie Argentyna.