Emocje sięgały zenitu, to był wielki mecz reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni pokonali wyżej notowaną Rosję (szczegóły TUTAJ-->) i są o krok od awansu do ćwierćfinału. Taki wynik przed rozpoczęciem mundialu w Chinach był jedynie marzeniem polskich kibiców. Teraz jest już na wyciągnięcie ręki.
- Jestem dumny z mojej drużyny, z tego jak gramy na tym turnieju - podkreśla Mike Taylor (za KoszKadra.pl). - Ten zespół ma w sobie wolę konkurowania z najlepszymi. W czwartej kwarcie ważne było dla nas to, że lepiej graliśmy naszym systemem. Pomógł w tym oczywiście Łukasz Koszarek, który lepiej organizował naszą grę - dodaje.
Rosjanie okazali się bardzo wymagającym przeciwnikiem. W pierwszej połowie zdominowali Polaków i dyktowali warunki gry. - Szacunek dla Rosji, miała świetny pomysł na ten mecz, grała bardzo fizycznie, a my sobie z tym nie radziliśmy. Później lepiej dzieliliśmy się piłką, a to przyniosło celne rzuty - analizuje Taylor.
Polska znajdzie się prawdopodobnie w gronie ośmiu najlepszych drużyn na świecie. To wielki wyczyn, jednak Biało-Czerwoni zamierzają dalej walczyć o swoje marzenia.
- W Europie są świetne drużyny, a my z nimi konkurujemy. Inne ekipy mają większe sukcesy, ale chcemy pokazać, że Polacy też potrafią. Tu nie ma wielkich gwiazd, ale jest świetna drużyna. Chcemy być inspiracją dla kolejnego pokolenia zawodników w Polsce - dodaje Amerykanin.
Zobacz także: Ponitka show w Chinach. Zobacz oceny Biało-Czerwonych
ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Przegląd prasy przed meczem Słowenia - Polska. "Rywale Biało-Czerwonych nastawiają się na kontrę"