W poniedziałek w Pekinie Biało-Czerwoni pokonali po dramatycznym boju gospodarzy mistrzostw świata w koszykówce 79:76, choć przeciwko sobie mieli nie tylko chińskich zawodników i 19 tysięcy kibiców, ale momentami również sędziów, którzy niejednokrotnie gwizdali "po gospodarsku".
Drużyna trenera Mike'a Taylora zebrała za swój wyczyn wiele zasłużonych gratulacji i wyrazów uznania. Wśród gratulujących był również Gortat, który na swoim profilu na Twitterze żywo reagował na boiskowe wydarzenia. Jeden z jego wielu wpisów nie spodobał się jednak liderowi polskiej ekipy.
Były gracz Orlando Magic, Phoenix Suns i Washington Wizards stwierdził, że Chińczycy pomogli naszemu zespołowi wygrać, nie umiejąc wznowić akcji zza linii bocznej. To zirytowało Ponitkę, który w odpowiedzi na wspomniany tweet postanowił zapytać czemu Gortat nie może pogratulować kadrowiczom normalnie i nie umniejszać ich wygranej.
@MGortat musze stanac w obronie druzyny i zapytac czemu nie mozesz nam normalnie pogratulowac, cieszyc sie z nami i nie umniejszac naszej wygranej ? https://t.co/PNfYY4FvF6
— M.M.Ponitka (@1Ponitka0) September 2, 2019
ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek o problemie strzeleckim Krzysztofa Piątka. "Trudno zdobyć bramkę, jak nie otrzymuje się podań"
Reakcje kibiców na wpisy Ponitki i Gortata są różne. Jedni krytykują byłego zawodnika NBA, inni uważają, że na pewno nie chciał deprecjonować osiągnięcia Biało-Czerwonych i szczerze cieszy się z wygranej.
Na reakcję samego Gortata nie trzeba było długo czekać. "Sprawdź tweety najpierw. Pozdrawiam" - napisał najsłynniejszy polski koszykarz w odpowiedzi na wezwanie do tablicy przez bohatera starcia z Chinami.
@1Ponitka0 !!!!! Sprawdź tweety najpierw!!! Pozdrawiam
— Marcin Gortat(@MGortat) September 2, 2019
W ten sposób chciał zapewne zwrócić uwagę młodszego kolegi, że wspomniany przez niego wpis był jednym z wielu, a z pozostałych jasno wynika, że Gortat bardzo wspiera drużynę Taylora i cieszy się z jej sukcesów.
Czytaj także:
MŚ w koszykówce: Marcin Gortat przeżywał mecz Polaków z Chińczykami. "Potrzebuję melisy"
MŚ w koszykówce: Adam Waczyński o pracy sędziów spotkania z Chinami. "Nie robi się takich rzeczy"